Bardzo dobry aktorsko, ciężko kogokolwiek szczególnie wyróżnić, wszyscy się świetnie spisali. Ciekawe spojrzenie na temat rasizmu, mamy tu dramaty zwykłych ludzi, którym przyszło zyć w tamtych czasach i cały wachlarz barwnych postaci. Całość słodko- gorzka.
Warto zobaczyć, tym bardziej że zapewne jakieś Oskary się posypią.
Rzeczywiście, zagrany z niebywałym wyczuciem emocjonalnych niuansów zarówno w sekwencjach przygnębiających jak i zabawnych.
Pod powierzchnią wysprzątanych domostw czai się rasizm i głupota i tu akurat film nowych lądów nie odkrywa, aczkolwiek emocje są przekazywane taktownie co jest w przy takiej tematyce osiągnięciem.Obejrzałem z satysfakcją, zdumiony zaludnioną salą.
Good night and good luck, esforty.
6/10