To jest poważne kino i jeden z lepszych filmów od dłuższego czasu jaki widziałem zarazem (Intouchables "nietykalni" też był dobry...).
Najpierw nie mogłem żony na niego namówić "bo taki długi" a po obejrzeniu padło pytanie "nie masz przypadkiem więcej takich filmów" ? to mówi samo za siebie.
Pozdro
Ja też uwielbiam ten film, idealny na niedzielne popołudnie. Nawet jeśli komuś fabuła nie przypadnie do gustu, to powinien zwrócić uwagę na te stylizacje aktorów :)
bzdurna przerysowana historia typowa komercyjna holliwoodska produkcja dla 12latek... ambitne kino ehh swiezosc.. skoda ze nie w 3D
bzdurna przerysowana historia???dla 12-latek??? no nieźle podsumowany film.a co w niej bzdurnego?prawda o tym że czarni byli traktowani jak podludzie?
hmmm dziwne a ja myślałam że 12 latki oglądają hane montane a nie filmy o czarnych służących:/ największa bzdura jak już to ten twój powyższy komentarz bo film świetny!
Chyba pierwszy raz z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie nudziłam się nawet przez moment a film trwał prawie 2,5 godziny. Czas zleciał mi niesamowicie szybko i przyznam się, że mogłabym spokojnie oglądać jeszcze z godzinę i dopiero spojrzałabym na zegarek. Momentami miałam łzy w oczach, ale "Służące" potrafiły też rozśmieszyć. Emma jak dla mnie przepiękna, aktorka o niesamowicie oryginalnej urodzie. Jakaś dobra passa filmów z 2011 bo Intouchables jak dla mnie również znakomity. pozdrawiam