Naciągany film, który został nakręcony po to by prowokować i szokować. Nie polecam przeciętnemu kowalskiemu. Wydałam 20 zł na to coś. Mogłam równie dobrze kupić dziecku ciekawą książke.
Oho! Gimbazjum nie idzie w las. Przykłady tego stwierdzenia można zobaczyć i tutaj, na filmwebie. Niewiem kolego kto Ci tu pozwolił założyć konto! Hahah, idź sam do KFC. Dla twojej wiadomości nie jem mięsa. Jestem wegetarianką. Swoje dzieci też gonisz do KFC? ŻAŁOSNY KOLEś. Pewnie nie masz dzieci. Spadówa.
Aby na pewno jesteś kobietą, a nie trollem? :P Sam wątek adopcji każdą matkę powinien ująć, bo choć to wątek poboczny, to mało widziałem polskich filmów, które dotykałyby tego tematu, a Vedze z jego dokumentalistycznym (a nie pożal się Boże artystycznym) zacięciem jak zwykle się to udało. Sama historia sensacyjna, coż, kto co lubi, ale dla świetnej roli Chabiora, dobrego wątku z chorobą i z zakonnikiem (też świetne role Kuleszy i Grabowskiego) i całej masy świetnych dialogów i humoru na dobrym pitbullowym poziomie WARTO było.