Ja o tym samym myślałam. Skoro tak wiele niby pokazuje i obnaża metody działania służb specjalnych to zwyczajnie Vega by go nie wyprodukował. A raczej nie zostałby pokazany. Nigdzie, nikomu, mógłby nawet spłonąć(widzieliśmy na filmie co potrafią "agenci";)) czyli chyba nie jest z nami jeszcze tam źle. Albo ta cała "góra" ma aż taką władzę i my jako naród nie możemy w żaden sposób zareagować na to czego się z filmu dowiedzieliśmy. Tak to widzę.

Służby specjalne tak naprawdę nie są takie wszechwładne jak ten film pokazuję. Pan Vega pokazał propagandowy obraz służb. Tak jak sobie zyczyli Panowie ze służb. Chodzi o to aby nas wystraszyć. Dlatego taki film powstał. Np. w filmie jest mowa, że ze służb się nie wychodzi. Nie prawda spokojnie można sobie odpuścić pracę tam i iść na emeryturę albo zmienić pracę.

Wszystko się zgadza dopóki nie ma prawdziwych nazwisk a zwykli widzowie i tak z tym nic nie zrobią. To tak jak z dzisiejszą polityką - Wy nie tykajcie naszych, a my nie tkniemy Waszych.