Dla mnie:
1. Białko bije ludzi w bramie. Żeby nagrać tę scenę wystarczyło ustawić w tej bramie dwoje/ troje
aktorów, którzy jakoś się poruszają, i machać kamerą.
2. Białko pije coś w domu szefa. Scena gdy 'odpływa' przypomniałą mi małą Ciri w filmie
"Wiedźmin", mówiącą 'Geralt. Boję się.' tonem bardziej pasującym do kwestii 'O. Mam dziurę w
skarpecie.'
3. Korpolaska - asapy, rikłesty i kołczowanie - nadmiar takiego języka spowodował, że postać
jest przerysowana.
Jakie są Wasze typy?