Sam jestem prawakiem do bólu i nie rozumiem szczekania ludzi, którzy mówią, że film ma na celu wybielanie WSI. Ludzie, którzy tak twierdzą chyba nie zrozumieli filmu, albo swoje opinie formułują tylko na podstawie trailera. Po pierwsze to jest to film sensacyjny i tak powinien być traktowany, mimo, że w pewnym stopniu nawiązuje do niewyjaśnionych wydarzeń ostatnich lat. Po drugie w filmie doskonale widać, że stara gwardia po moskiewskich kursach, ludzie, którzy przeprowadzili transformacje ustrojową, brali udział w kształtowaniu III RP i nie przeszli nigdy weryfikacji prowadzą własną grę tworząc państwo w państwie. Film jest o młodych oficerach z najniższego szczebla operacyjnego, którzy z różnych pobudek wstąpili w szeregi służb, natomiast ich metody i ich przełożeni nie są przypudrowani w żaden sposób. Jeśli sądzicie, że wszyscy oficerowie WSI, którzy wstąpili doń po 89 roku i robili robotę dla "zielonych" wiedzieli o czymś, albo o czymkolwiek decydowali to gratuluję.