publika dobrze reagowała, śmiało można powiwedzieć, że film udany. Ale...
Albo mi się wydaje, albo znów dźwięk był słabo nagranz. Niektórych słów czy zdań nie dosłyszałam, a niektóre wyrazy wydawały się wybełkotane.
Też miałam "problem ze słuchem". No i tak szybko wszystko się zmieniało, że nie wszystko zdążyłam zrozumieć. I ten słownik slangu służb. Był pokazywany w tym samym czasie, co potok słów bohaterów. Nie łapałam w mig, niestety.
Dokładnie! Film naprawdę dobry i interesujący, ale dźwięk to po prostu porażka. W dużej sali kinowej po prostu dźwięk się rozmywał, ciężko było zrozumieć szybkie dialogi, za to wielki minus.