Film pełen teorii niepełnych. Wiele rzeczy przemilczano, część przedstawiono niezgodnie z faktami. Vega zawiódł bo liczyłem na film który usystematyzuje bandyckie oblicze III RP. Po filmie ktoś niezorientowany lub pozostający pod silnym wpływem dezinformacji dalej nie będzie wiedział o co chodzi. Po seansie nie sposób zgodzić się z https://wzzw.wordpress.com/2014/10/05/%E2%96%A0%E2%96%A0-macierewicz-vega-posluc hal-ludzi-z-wsi/
W zasadzie to trzeba jeszcze dodać że Wojskowe Służby Informacyjne wykonywały jednocześnie zadania z zakresu Wywiadu Wojskowego oraz Kontrwywiadu Wojskowego co już w samo w sobie jest zagrożeniem. WSI odziedziczyły wszystkie patologie WSW i Zarządu II Sztabu Generalnego WP. Co więcej formacja Wojskowej Służby Wewnętrznej to nic innego jak Główny Zarząd Informacji (Informacja Wojskowa), czyli formacje podporządkowane Armii Czerwonej, nafaszerowane ruskimi bandytami ze Smierszu, odpowiedzialna za niszczenie Wojska Polskiego, AK, WiN, NSZ. Formacje zbrodnicze i jeszcze bardziej represyjne wobec polskich patriotów niż UBecja i SBecja.
Do filmu powinien być dołączany raport z działalności WSI żeby widownia nie kupowała zmanipulowanego przekazu. Po filmie mało zorientowany może odnieść wrażenie że za likwidacje WSI wzięli się ludzie niekompetentni i oderwani od rzeczywistości. Śmieszy mnie też bełkot o wcieleniu harcerzy i braku solidnych kandydatów do nowej służby SKW jakby jedyni właściwi to ci po przejściu kursów w Moskwie, zaliczeniu fali z ludowego wojska oraz spowinowaceni z komuszym systemem. W rzeczywistości w 39 mln państwie z masą absolwentów AWF, filologii, prawa, ekonomii, informatyki... nie brakowało ludzi którzy po przeszkoleniu nadawali się na stanowiska operacyjne, analityczne i techniczne.
Podsumowując po filmie zastanawiałem się jaki udział w filmie mieli ludzie ze Sowy i stowarzyszenia Pro Milito...