Ten film mógł być dobry bo sceny akcji są przyzwoite i nawet rola grana przez Roberta Patricka też jest ok. Ale poza tym film jest płytki, przewidywalny i nierealny. Strzelnica na powietrzu w miescie z domami pół metra nad tarczą? Strzelnica na dachu, za tarczą miasto. Schował naładowaną broń do kieszeni. Strzał z jakiegoś balona wodnego w rękę a na spuście palec z komentarzem zamkij oczy skarbie. I takich kwiatków jest więcej. Sam bohater to klasyczny przemądrzały typek. Wszystko wie i nikogo nie słucha, bez niego nici z cetryfikacji bo on musi przecież dowodzić!!! Motyw z wywaleniem Kelloga i zastąpienie go modelko-komandosem która tyłkiem świeciła już od pierwszych sekund. Po prostu cały ten film to bzdura.