film którego scenariusz napisano na kolanie , tak na "odwał" a może po protekcji?
beznadziejny ,ale czasami tak jest , ze film trzyma sie albo na efektach albo na nazwiskach,a bzdury tjakie nam w tym filmie wciskaja to juz osobna bajka ,nie dziwie sie ze w stanach jest taka przestępczość bo wg tego filmu to ichnia policja nawet nie wie z czego do niej bandziory strzelają (a jest to podobno elitarny oddzial policji)-jako przykład podam moment napadu na transport więzienny - kto tam z bandziorów strzelał z AK-47?.
Żenada - ale jak to mówią "Amerykanin to taki bogaty Rusek(czyt. kacap)"