Sadysta jest filmem, który na pewno nie pozostaje w pamięci dłużej niż kilka dni po jego obejrzeniu (3/10). Głównym mankamentem wydaje się być gra aktorska. "Bohaterowie" są tak przewidywalni, że po piętnastu minutach można skojarzyć kto jest tytułowym porywaczem i jak ten obraz się zakończy. Na uwagę zasługuje jednak muzyka, która jest bardzo klimatyczna i podnosi ogólną ocenę filmu.