Skoro scenarzyści nie mieli żadnego pomysłu na film, tym samym ja nie będę nawet zbytnio komentować tego bzudrnego filmu bo co tu dużo mówić i wysilać się skoro, uważaja przeciętnego widza, za człowieka bardzo prostego?! Bo co innego można powiedzieć o kimś, kto pokazuje to ,arcydzieło, światu i liczy na wielki aplaus. Producenci liczyli tylko na zyski biorąc pod uwagę to, że zapewne, sądzili, iż po sukcesie Piły, Sadysta osiągnie podobny status - nic bardziej mylnego. Sadysta jest naiwnym, obrazem bez charakteru, treści, przesłania, rozrywki, dobrego aktorstwa, nie ma w nim nawet zapadających w pamięci lub zjawiskowych scen które zazwyczaj tuszują trochę kiepskie scenariusze... A tu niestety nic... Zero wkładu, tylko chęć czerpania zysków.
Poprostu uważam, że przesłanie w Sadyście, było tylko jedno: To reżyser tego filmu jest sadystą i znęca się nad oglądającymi:P
I zasłużona ocena 1/10 to i tak za wiele...