Niestety - „Captivity” nie sprawdza się ani jako film brutalnej grozy, ani jako obraz psychologiczny. Wyszła z tego miałka papka, pozbawiona głębszego sensu. Łatwe do przewidzenia zakończenie. nie podobal mi sie!
dokladnie! po zapowiedzaich tego filmu-oczekiwalo sie czegos wiecej! a tu nic sie nie dzialo!