Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

The Twilight Saga: New Moon
2009
5,5 179 tys. ocen
5,5 10 1 179123
2,8 25 krytyków
Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

Żenujący...

ocenił(a) film na 1

Sama seria ksiązek jest idiotycznym skłonem w stronę mało rozgarniętej emocjonalnie i mentalnie zgrai nastolatek, o tyle film to już katastrofa..
Mianem romansu można określić "Przeminęło z waitrem" i zasługuje na to. A Zmierzch...tego się nie da opisać słowami, pisarka wiedziała że młodzież to łyknie, reżyser chciał jeszcze wyciągnąć trochę kasy i nakręcił ekranizacje...masakra.

A obsada niewiele lepsza - Pattison o talencie aktorskim poziomu kiełbasy zwyczajnej...na siłę kreowany na gwiazdę młodego pokolenia...a tak naprawdę aktor jednego filmu, w dodatku kieoskiego.

Wywiad z wampirem był wspaniały. Zmierzch to już.....nic tylko zapłakać.

ocenił(a) film na 2
Cuma

hahahah dokładnie!

ocenił(a) film na 7
Cuma

Bo ja wiem... Porównując te dwa filmy pod wzgledem charakteryzacji to niczym się nie różnią, pod względem scenografii "Wywiad..." jest bardziej przesadzony mozna powiedzieć momentami zbyt teatralny (kupuję to w "Draculi" Coppoli ale w "Wywiadzie..." raczej nie) poza tym element retrospekcji - udzielanie wywiadu dziennikarzowi - opowieść historii swego długiego życia, to taki troszkę suchar, że on w to uwierzył...! jedynie co może jest lepsze to gra aktorska choć z tego co mi wiadomo to Tom dostał za tę rolę Złotą Malinę albo nominację
Zmierzch nie jest wibytnym dziełem - to prosta historia ale robienie z nego tragedii totalnej porównując go z innymi filmami gdzie postaciami sa wampiry i wywyższanie ponad miarę tych drugich to trochę owczy pęd wszyscy starają się ustalić swoje stanowisko w tej sprawie czy sa za, czy przeciw "Sadze Zmierzch" to czasami śmieszne jak się czyta niektóre wypowiedzi...
Mnie Saga się podoba oceniłam ją wysoko

użytkownik usunięty
melpomene_fw

możesz mieć swoje zdanie, ok. Ja się z Tobą całkowicie nie zgadzam. A na odpowiedź zdecydowałam się po przeczytaniu: "udzielanie wywiadu dziennikarzowi - opowieść historii swego długiego życia, to taki troszkę suchar" -.- Od razu przepraszam jeśli to co napiszę jakoś Cię urazi, nie chcę Ciebie broń Boże krytykować bądź pouczać. Jedynie wyrażę moją opinię odpowiednio argumentując - no i muszę Ci pewne rzeczy sprostować.

"z tego co mi wiadomo to Tom dostał za tę rolę Złotą Malinę albo nominację" - przed pisaniem czegoś radzę zawsze sprawdzać ^^ (tak ,teraz to może pouczyłam, taka mała rada ode mnie). fakt, dostał razem z B.Pittem Malinę za duet filmowy, a nominację miał, ale do Saturana (najlepszy aktor i czarny charakter). Tak więc nie ma to znaczenia. Wyszedł na 0 bądź +. I przykro mi, ale nie ma co porównywać dorobku aktorskiego Toma Cruise, Brada Pitta z panem Robertem, który dopiero co rozpoczyna pracę jako aktor.

Dla mnie wampir powinien być przedstawiony tak jak u Anny Rice -> Wywiad z wampirem, albo u Brama Stokera w Draculi. Przeżyje też wersje wampiryzmu u L.J.Smith (chodzenie za dnia przez pierścień itp.) + wilkołaki w jednym. Jednak świecenia jak diamenty w blasku słońca (nie ujmując tego brzydziej) to już za dużo. Ciekawe jest też gdy opisywane są przemyślenia wampira, jego emocjonalność itp. Lecz powinno to być zrobione w porządny sposób, jakoś rozbudowane. A nie podane na tacy, skupiając się na prostych dialogach i problemach typu :Kocham go, nie kocham, i co ja teraz zrobię. Mi to nie wystarczy. Poza tym, uważam, że cała saga Zmierzchu (przyznam się, że wytrzymałam tylko czytanie 2tomów - z czystej ciekawości, dość szybko mi to zajęło) jest jedną z najgorszych traktujących o wampirach i wilkołakach. Oprócz świecenia w dzień, nie ma tam nic nowego i oryginalnego. Wg mnie jest kopią zebranych pomysłów z wcześniejszych książek/serii autorstwa po kolei Anny Rice, L.J.Smith i C. Harris -- wszystkie te były wcześniej i jest w nich po kolei : współpraca i problemy wilkołaków z wampirami, miłość zwykłej dziewczyny i wampira jak i miłosny trójkąt (tylko jednego wampira wymieniono na wilkołaka) itp. itd.

Kostiumy i scenografia w Wywiadzie (1994) jak i w Draculi z (1999) nadają klimat (każda na inny sposób), całość trzyma w napięciu. Wszystko to pobudza zmysły. Może i dla Ciebie jego opowieść życia jest 'sucharem', dla mnie jest to historia o jego uczuciach, sercu, drugim życiu jako wampir i zmianach jakie przez to nastąpiły. Cała historia jest sprawnie opowiadana, nie dłuży się. Jest też to historia o miłości, tak samo jak i w Draculi i jak w Zmierzchu. Każda pokazana jest na inny sposób, jeden bardziej przekonujący Ciebie, drugi mnie. Twój wybór mnie nie przekonuje, gdyż zarówno w książce jak i w ekranizacji Zmierzchu, główny wątek to wiecznie niezadowolona, depresyjna dziewczyna, nie wiedząca kogo kocha, czego chcę, a potem zastanawiająca się czy Edward ją kocha czy nie, a wszystko to jest otoczone ciemną/depresyjną (jak główna bohaterka) aurą scenografii, postacie są o zbyt wyidealizowanym wyglądzie, a cała akcja toczy się w ślimaczym tempie (no ja tam min. ilość akcji znalazłam - moment zamieniania się wilkołaków i na końcu krótka walka). Poza tym ta miłość dość słabo jest ukazana – same kiepskie dialogi o tym, że on ją kocha, ona go i nie mogą być razem bo on chce ją gryźć (wybaczcie uproszczenie). Anyway, głębi tu brak.

Dlatego też oba filmy o wampirach stawiam wyżej niż Sagę Zmierzch. (nie mówię już o książce, bo wg mnie film Wywiad jest gorszy od książki, ale prawie zawsze ekranizacja jest gorsza).Nie trafia do mnie żadna z rzeczy z serii Zmierzch. Głowna bohaterka tylko mnie irytowała, także za tą aktorka nie przepadam. Aktorzy wybrani do męskich ról nie robią na mnie wrażenia, chyba jestem za stara do wzdychania do nich, a grą aktorską mnie nie porywają. Bardziej mnie rusza już pan Ian co gra w pamiętnikach Daemona – gra bardziej rozbudowaną postać, ponadto dobrze gra.
Jednak fenomem tej popularności rozumiem. Jest teraz moda na wampiryzm/wilkołactwo/wiedźmy - tworzą nowe seriale i ekranizują po kolei różne serie. Ponadto zarówno filmy jak i książki Zmierzch skierowane są głównie do nastolatek (chociaż te parę lat temu i tak by mnie ta seria nie urzekła).

ocenił(a) film na 7


Potwierdziłaś że dostali malinę czy tam nominację więc o co Ci chodzi???
Ja nie porównuję tych aktorów , ani ich dorobku artystycznego tylko kreacje filmowe - TYLKO!!!
Jak już wspominam Któryś raz to nie jest psychologiczny dramat o wampirach tylko ekranizacja powieści przeznaczona dla nastolatków nie oczekuj niewiadomo jakich opisów psychologicznych tych postaci, bo to nie są zlożone postacie...bo nastolatek, ktory to oglada by tego nie zrozumiał... Lui tez jest uczuciowy malo przerażajacy jako wampir, ciagle marudzi o tym kim jest to sprawia że trochę przypomina Edwarda...
A co powiesz na głebokie zakonczenie " Wywiadu..." Lestad usłyszal myśli Luiego i zjadł na kolacje dziennikarzyne to dosc slabe zakończenie filmu, który ponoć jest czymś o wiele lepszym (mówie ogólnie pod kazdym wzgledem lepszym: scenariusz, scenografia, aktorzy, fabuła, itd.) niż Zmiarzch...To suchar - zakonczenie otwarte furtka do ewentualnej II cz. "Wywiadu...", ktora nie powstała...
Ps. W zaden sposób nie czuję się urażona Twoją wypowiedzią :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
melpomene_fw

Maliny jako coś opiniotwórczego? Jest wiele filmów które dostały maliny, ale też pozytywne nagrody. Kierowanie się oceną na podstawie Malin to głupota. To zwykła próba wywołania skandalu.

Louis nigdy nie pogodził się z Wampiryzmem więc rozterki są uzasadnione. Zdecydowanie inne rozterki miał Edzio-pedzio.
Co do zakończenia Wywiadu z Wampirem. Louis wysłał dziennikarza jako prezent by Lestat nie był już samotny. Lestat stał się okrutny właśnie przez samotność. W książce dokładnie było to wyjaśnione, jednak w filmie zostawili możliwość własnej interpretacji. A jak wiadomo nastolatki nie przepadają za niedopowiedzianymi treściami. Druga część powstała chociaż opowiada raczej losy Lestata, film "Królowa Potępionych". Film raczej słaby, ale klimatyczny. Tak więc droga panno, zanim zaczniesz się na jakiś temat wypowiadać, przygotuj się.

ocenił(a) film na 7
axsas

Miałam na mysli raczej 2 czesc z tymi samymi atorami w rlach glównych a nie jeakies luzne nawiazanie o którym piszesz...
Ps. nie muszę sie do niczego przygotowywać to nie jest szkoła podstawowa, moja wiedza na temat filmow jest dosć obszerna ale nie mowię, że wiem wszystko... Tak dla Twojej wiadomosci to jest forum filmowe i na ich temat sie tu wypowiadamy przede wszystkim. Chcesz dyskutować o ksiazkach to moze wejdź na forum poświecone ksiazkom a nie filmom...

ocenił(a) film na 5
melpomene_fw

Luźne nawiązanie? Też nie, dużo miały wspólnego te dwa filmy. Temat jest o filmie na podstawie książki, więc nawiązania do 2 konkurencyjnych książkowych sag są na miejscu. W życiu jest jak w szkole, przygotowanie jest ważne. Czy na spotkaniu z przyszłym szefem pójdziesz bez przygotowania? Jeśli mówisz o czymś czego nie wiesz, to osoba znająca temat łatwo to zauważy. Co wtedy rozmówca o tym pomyśli? Osobiście staram się nie wypowiadać na tematy o których pojęcia nie mam. Radzę Tobie to samo.

ocenił(a) film na 7
axsas

Człowieku wyluzuj... to jest tylko portal filmowy wiem tyle ile wiem i nie potrzebuję się wielce przygotowywać z tematu tutaj ludzie sobie rozmawiaja na temat filmów a nie zdaja z nich egzaminy czy szukają pracy. Z każdego tematu, na jaki się wypowiadasz musisz się najpierw przygotować???? Ciekawe co robisz kiedy ktoś zaczyna rozmawiać z Tobą np. o pogodzie :D :D :D

ocenił(a) film na 5
melpomene_fw

To tylko rada. Ubolewam nad tym, że osoby piszące na filmwebie nie stosują tej zasady. Jest to po prostu brak kultury okazywany rozmówcy. Wychodzi potem merytoryczna papka bez składu i ładu. Co taka osoba przekaże skoro nie ma pojęcia o czym sama mówi. Rozmowa o pogodzie: widzę za oknem jaka pogoda, więc jestem przygotowany. Oczywiście można o czymś nie wiedzieć, właśnie to jest piękne, że zawsze się można czegoś nowego nauczyć. A nie gadać bzdury z głowy. Co do wyluzowania, jestem taki cały czas, po prostu dyskutuję.

ocenił(a) film na 10
melpomene_fw

Dobry film, nic dodać nic ująć. Uwielbiam go oglądać.

ocenił(a) film na 6
Cuma

Każda z osób nie przepadających za tą sagą pisze dokładnie to samo. Tj. "żałosne g**** dla mało rozgarniętych, zakochanych w wampirach nastolatek". Otóż nie! Sama nie należę do takowych, mam znajome 30+, które te książki przeczytały, i którym się podobały. Nie znasz tematu, to nie gadaj.

ocenił(a) film na 2
Cleaa

Jakby z przytoczonego przez Ciebie cytatu usunąć słowo "nastolatek", to pasuje jak ulał. Plus - nie od dziś wiadomo, że kobiety lubią choć raz na jakiś czas poczuć się młodo/nastolatką.

ocenił(a) film na 1
Cleaa

Powinienem był napisać "nastolatek, i pokręconych emocjonalnie trzydziestek na hormonach". Zmierzch jest płytki jak woda w strumieniu, pusty jak moja piwnica, książka zyskała sławę bo autorka wiedziała do kogo ją skierować i jak napisać (nastolatki, współczesne pokemony, lol, rotfl, mtv), film powstał żeby te osoby dodatkowo wycyckać z kasy. Pattison nie jest bynajmniej ani przystojnym facetem, ani utalentowanym aktorem - po prostu pasował do wizerunku filmu, dostał rolę i teraz małolaty sikają po nogach słysząc jego nazwisko. Podobnie reszta obsady, jak ten Taylor Lautner, kóry sądząc po twarzy jest stuprocentowym gejem.

Zresztą, czcza dyskusja,,,,

ocenił(a) film na 4
Cleaa

zgadzam się z Tobą, teraz jest moda na krytykowanie tego filmu , jaki to on żałosny, dla nastolatek itd. ludzie, którzy to piszą, przeżywają to wszystko bardziej niz fani Zmierzchu. Film nie jest dla mnie arcydziełem, ale całkowicie beznadziejny tez nie jest. Osobiście książka mi się całkiem podobała. A prawda jest taka, że Saga Zmierzch jest przeznaczona do młodszej publiczności.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
_julcia_

Kliknąłbym "Lubi to", ale to nie fb :) Racja :]

ocenił(a) film na 1
Cleaa

Cleaa, widocznie mentalnie zatrzymałaś się na etapie rozwoju natolatki, wbrew pozorom zdarza się to dość często.

ocenił(a) film na 6
karrrczoch

Ach. To, że film mi się podobał (ocena między 6 a 7) świadczy o zatrzymanym rozwoju? Z Tobą jest coś nie tak.

ocenił(a) film na 2
Cleaa

Niekoniecznie zatrzymanym. Zdarza się też cofnięty.

ocenił(a) film na 6
Legion_

Cóż, są ludzie i parapety. Wy zdecydowanie należycie do tej drugiej grupy.

ocenił(a) film na 2
Cleaa

Jesteś niemiła. Mikołaj/Dziadek Mróz/Gwiazdor/Wiedźmikołaj/Ktokolwiek widzi Twoje zachowanie. Będzie rózga w tym roku. Bynajmniej nie męska.

ocenił(a) film na 6
Cuma

Hmm czy ja wiem wg mnie film jest tak na granicy miedzy sredni a dobry czyli nie taki zly ale to wg mie nie chce sie narazac na stado panienek ktorym robi sie mokro na widok tekturowego Pattisona i ktore twierdza ze film to arcydzielo wczesniej wspomniany przez ciebie wywiad z wampirem to jest arcydzielo. I choc zmierzch sie do niego nie umywa to przeciez nie jest taki zly.

ocenił(a) film na 1
Cuma

Jak dla mnie film totalne nieporozumienie. Po 30 min stwierdziłem że tego się nie da oglądać 1 część była w porządku nie była dobra ale nie była najgorsza ta część to dno filmowe Oceniam 1/10