zawsze książka jest lepsza, ale mi się też film podobał. U mnie jest tak: pod względem zrobienia filmu - ciut bardziej mi się podobał Zmierzch. Pod względem scenariusza - Księżyc w nowiu, a pod względem gry aktorskiej - oba filmy:) dlatego dałam dwie dziesiątki :)

Książka jest lepsza od filmu, w którym podobały mi się tylko sceny Belli z Cullenami. Zmierzch był zdecydowanie fajniejszy.

Tak szczerze to jest najgorsza saga o wampirach jaką w życiu czytałam i oglądałam, nie umywa się do Rice ; D

Dziękować Bogu, świat nie ogranicza się do bezmózgich idiotek popuszczających w majtki na widok jakiegoś nażelowanego, śmiesznego gnojka. No tak, ale Ty najwyraźniej potrafisz czytać ze zrozumieniem coś bardziej skomplikowanego niż bezokoliczniki... dlatego preferujesz Rice.

ups... nie ten adres ;)