Jeśli niema się własnego pomysłu najlepiej znaleźć mało znany film i przekopiować rzecz tak, aby nikt się nie domyślił. Oczywiście chodzi mi o przemianę człowieka w wilka. Ten moment jest dokładnie taki sam jak w filmie „Krew jak czekolada”. Może to nie jest największa zbrodnia, ale mnie osobiście razi wykorzystanie cudzych pomysłów. Na razie nie mogę się do niczego więcej przyczepić, gdyż film jeszcze nie wszedł do polskich kin, mam nadzieje że więcej podobieństw nie znajdę
Hmm ciekawa teoria..nie oglądałam film ten więc nie mogę się za bardzo odezwać.Możliwe że masz racje...Ale to przecież nic złego.
Nie bardzo rozumiem ten temat ;/ Film jeszcze nie powstał więc z kąd wiesz jaka scena w nim bedzie ? A jeśli chodzi ci o te "zwiastuny" na youtube (czy gdzieś tam) to one są stworzone przez fanów i rzeczywiście ktoś wkleił do któregoś z nich scene z "krew jak czekolada" ale to nie znaczy ,że ta scena będzie w filmie ;/
O mój boże ludzie ogarnijcie się ....
Hmm a mnie się wydaje że jej chodzi ogólnie o sam motyw przemiany Jacoba w wilkołaka...który podała Stephenie w sadze..może o to? Bo z tym filmem to też dziwne.
jezu.... krew jak czekolada powstał PO premierze książek Steph:/
a motyw wilkołaka jest powszechnie znany z literatury i legend, więc nie rozumiem tematu...
Opis danego zdarzenia w książce może być różny. Jednak pomysł na jego wizualne zrealizowanie zależy od reżysera. Dlatego miałam nadzieję, że pokażą ten moment w innym stylu. Nielubię oglądać „odgrzewanych” pomysłów. Może to mój błąd, że moje oczekiwania co do tej sceny były za bardzo wygórowane. Jednak nadal uważam, iż reżyser mógł pokusić się na bardziej ambitniejszy projekt. Może moja uraza co do tej sceny wynika z tego, że nie mogę na razie „przyczepić” się w żaden sposób do tego filmu, gdyż jak wcześniej już zauważono nie wszedł jeszcze do kin. Pozostaje mi jeszcze jedna kwestia do wyjaśnienia. Ten temat stworzyłam dlatego, że mój „wywód” nie pasował do, żadnej z konwersacji prowadzonych na forach.
Pozdrawiam
A z kąd wiesz co zrobi reżyser?
Pozatym tak ja Luelle uważam ,że legendy o wilkołakach powstały bardzo dawno i w większości z nich motyw przemiany jest bardzo podobny a czesto identyczny.
Jeżeli dobrze pamietam to w "krew jak czekolada" te wilkołaki zaczynały dziwnie świecić i sie jakoś tak "przeobrażały" ,a w książce "księżyc w nowiu" była mowa mniej wiecej o czymś takim ,że jakby rozrywało ich ciało (coś jak jakaś eksplozja) więc to raczej nie jest identyczne.
Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się myle w kwesti tej przemiany w NM bo nie pamiętam dokładnie.
ale kręcic zaczynają dopiero 24 alebo 23 marca, jak możesz pisac że jest beznadziejna, skoro jeszcze nie powstała... chyba, że masz wzgląd do scenariusza ;PP
Mea culpa.
Chciałam udzielić sprostowania.
Moje „wywody” na temat tej „zbrodni”, mają swoje źródło, które zapewne jest nieprawdziwe. Otóż oglądając zwiastuny nie pomyślałam, że mogą być one stworzone poprzez wykorzystanie scen z innych filmów. Dlatego z góry przepraszam, za moje niedopatrzenie. Jeśli jednak okaże się, że moje obawy są prawdziwe, to zamierzam podtrzymywać swoje wcześniej przedstawione argumenty. Jednakże na chwilę dzisiejszą wycofuję swoje wszystkie oskarżenia.
Pozdrawiam.