Ten film to jakas kpina! Az ciezko uwierzyc, ze to tak wielki hit. Scenariusz porazka, kazdy moglby taki napisac, aktorstwo, smiechu warte, a najgorsza Bella. Aktorka grająca te postac jest po prostu tragiczna, niczym kloda na rzece. A ta wampirza charakteryzacja. Jasny gwint. Upudrowni bialym pudrem ile sie tylko dalo, no i po co te soczewki? W pierwszej czesci ich nie mieli i bylo duzo lepiej. Pattinson wyglada jak ostatni menel i doslownie zywy trup, ciekawie tez wyglada w scenie gdzie twarz jest kompletnie biala, a tulow calkowicie rozowiutki, a nawet lekko opalony. Wszystko w tym filmie mnie razi. Pierwsza czesc tez uwazalam za dno, ale w porownaniu z tym, jednak cos w sobie miala. Przynajmniej fabula byla ciekawa, scenariusz troche lepszy. No coz, takie filmowe gnioty tez ponoc sa potrzebne.
Zgadzam się,może gdyby Katherine robiła byłoby lepsze?
Ale ponoć w ogóle ta książka (new moon) jest beznadziejna.
Dokładnie film jest parodią i gdyby tylko był oznaczony jako "komedia" a nie "horror", to miałby u mnie 8, bo uśmiałam się na nim niebosko :)
A jest. Trzeba przyznać, że stworzyli ładne kompozycje. Bez odniesień do jedynki, ale i tak miło posłuchać.
Byłam na tym w kinie i żałuje poświeconej kasy i czasu. Mimo ze ogladałam film był tak nudny ze nie wiedziałam o co chodzi .
3/10
Zgadzam sie - KPINA. Na uwagę zaslugują tylko muzyka i zdjęcia. Reszta: scenariusz, dialogi (skojarzenia z brazylijskim serialem), a w szczególności gra aktorów to wielkie nieporozumienie. Z dobrego serca daję 2/10
AMEN. Co prawda polemizowałabym ze stwierdzeniem 'zmierzch coś w sobie miał', bo miał tylko nieusunięte linki przy latających szelkach Edwarda, ale ok.
Na dodatek 'wilkołaki' wyglądają jak ogromne świnki morskie. -.- nie doczekam się już chyba tych pięknych bestii jak w Van Helsingu
Racja. Ten film nie zasługuje na żadne uznanie. Próbowałem oglądnąć nawet ale zakończyło się to fiaskiem, nie doczekałem nawet połowy. Dlatego oceniłem trochę wyżej i dałem czwóreczkę, no może jeszcze z sympatii do patinsona bo go niedawno widziałem w twój na zawsze gdzie zagrał świetnie. Nie rozumiem zachwytu mas nad tą produkcją. Zazwyczaj chwalą ją osoby z niższego pułapu intelektualnego, tak przynajmniej zaobserwowałem w swoim otoczeniu.
"Zazwyczaj chwalą ją osoby z niższego pułapu intelektualnego..."
Ożesz...
Jaki mocny pojazd;)
Czy aby nie przesadzony zbyt?
Ja poczyniłam zgoła odmienne obserwacje...
Choć sama za sagą nie przepadam, i mnie ona było nie było troszkę miezi - to jednak wypowiada się tutaj wiele osób inteligentnych, z dystansem do siebie, które sagę lubią.
Zresztą, wytykanie niskiego IQ jest niegrzeczne conajmniej.
Mama nie uczyła? ;)
Więc weź uFGoogle nie przesadzaj.
P.S. Tera to mi się dostanie, hehe.
nikomu nic nie wytknąłem. podzieliłem się moją opinią o osobach które lubią/podziwiają serię a które osobiście znam. to była moja subiektywna (i negatywna) ocena. Widocznie coś w tym jest jeśli wszyscy klasyfikują się do jednego worka. wystarczy popatrzeć na fanów tokio hotel, tutaj sytuację mamy analogiczną - masa oszołomów zachwyconych byle czym. A to wszystko za sprawą machiny promocyjnej i maskotki - edka. Dojrzały widz na pierwszy rzut widzi marność przeciętność liniowośc owego antydzieła. zresztą wystarczy zerknąć po forach i samemu zobaczyć co za inteligentni ludzie chwalą serię. tutaj oczywiście też, fani zmierzchu są wszędzie tacy sami. czasem się można z ich ochów i achów dobrze pośmiać.
Ludzie lubią się czymś zachwycać, a jak nie mają czym, zachwycają się szmirą:) Kiedy miałam 7 lat, babcia "zmuszała" mnie do oglądania np. "Przygód pana Michała" albo "Krzyżaków". Wyszło mi to na dobre. Teraz oglądam to z własnej i nieprzymuszonej woli. A co do tego badziewia, jakim jest niewątpliwie "KwN", to dziewczątek, które go oglądają, nie miał kto nauczyć, że są lepsze i wartościowsze filmy.