Niedawno postanowiłem obejrzeć wszystkie dotychczasowe filmy z tego cyklu, choć książki nie czytałem. Zaintrygowała mnie bowiem popularność "Zmierzchu" i chciałem zrozumieć, dlaczego robi taką furorę. Przyznam, że... nie wiem xD "Księżyc w nowiu" to nudna parodia, jeszcze gorsza od kiepskiej pierwszej części. Zabawiła mnie scena, gdy Bella w każdym ujęciu ma inaczej uczesane włosy ;) To tyle.