Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

The Twilight Saga: New Moon
2009
5,5 179 tys. ocen
5,5 10 1 179123
2,8 25 krytyków
Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Księżyc w nowiu

Wszędzie piszecie ze New Moon było nudne bo nie było Edwarda-a co ten Edward robi takiego interesującego ? Codziennie to samo: przyjeżdża po nią , chodzą razem po szkole , wracają do niej , ona je obiad , potem se coś porobią , on jedzie do domu. i wraca na noc. Ja tam nie mam nic przeciwko , ba fajnie sie to czyta , ale Jacob też był bardzo interesujacy ! Nie lubie go za to, ze całował Bellę bo skojarzył mi się z jakims pedofilem (xD) no ale to ciekawe ta jego przemiana w wilkołaka !
A wiekszośc z Was nie lubi ksiażki bo było mało o :
-posągowym ciele edwarda
-scenach jak sie całują i odpyachają zaraz potem
-nie ma łobuzerskich usmiechów Edwarda

i co z tego ?
Warto się wgłębic w sekrety Jacoba niż ubolewac nad tym jak mało "boskiego" Edwarda było w ksiażce.

ocenił(a) film na 4
strawberry95

Pewnie lubiła bym Jacoba gdyby nie przystawiał się do Belli, bo masz rację mówiąc, że jest on ciekawą postacią, zdecydowanie bardziej złożoną od Edward, ale nie mogę powiedzieć, że jego postać jest jakoś wybitnie wymyślona, bardzo przewidywalny koleś, prosto przewidzieć jego zachowanie i to jest w nim nudne do tego stopnia, że w pewnym momencie w książce robi się nużący i każdy czytający modli się, żeby już zniknął, a na odmianę pojawił się Edward, który moim zdaniem jest bardziej dopracowaną postacią.

ocenił(a) film na 1
Zaczytana_xD

Ja tam lubię ich obu ;)
Jacob nie jest taki zły,czuły,miły,mówi Belli wszystko-nawet jeśli miałby ją przestraszyć ew.zranić,tylko fakt że był zbyt nachalny z tym całowaniem,no ale cóż -zakochany ;)
Nie wiem jak wam,ale ogólnie to mi się podoba ten "okres bez Edwarda"-Jacob,ekipa z la push..(mam nadzieję że w filmie nie okroją do minimum,scen związanych z wizytami belli w la push)

Nie żebym nie lubiła Cullenów i reszty,ale jak Alice przyjechała to już Jacob był ten "zły",pod koniec New Moon nawet mi go szkoda było,bo Bella -wiadomo kocha Edwarda itd., ale zostawiła Jacoba i "poleciała" do Edzia..

ocenił(a) film na 7
Lizard_Queen

Ja też lubię ich obu :) Jak czytałam "Księżyc w nowiu" i wtedy jak były opisywane te użalania się nad sobą Beli, to nie mogłam się doczekać fragmentów kiedy się pojawi Jacob :) Nie wspominając już o Edwardzie xD

strawberry95

Gdyby Jacob nie został przedstawiony w taki sposób..ehh jego osoba mnie dość irytowała.
Tak jak napisała już jakaś tu z obecnych,dość przewidywalna postać.W sumie nic ciekawego nie wniósł...interesowało mnie to całe zamieszanie z tą przemianą w wilkołaka ale tylko tyle,te opowieści przy ognisku ale to tylko tyle.
Już podczas ślubu B&E myślałam że odejdzie na zawsze a tu proszę - pozytywne zaskoczenie[?].Tylko w BD mi się podobał w Eclipse mnie drażnił a w NM było mi go troszeczkę szkoda.Faktycznie wyglądało to tak jak by go B. wykorzystała i "porzuciła" chodź od początku wiedział jaki ma do niego stosunek.

aneess

Każdy ma po części racje.
Ja osobiście uważam, że Jacob jest interesującą postacią. Wniósł dużo pozytywnej energii, np. pomógł Belli totalnie nie wpaść w depresje, kilkakrotnie ją uratował, spędzał z nią wiele czasu...aż wkońcu niedziwne że się w niej zakochał. Ale musze przyznać że wprowadzał też nieraz negatywną energię. Jest to postać mieszana.
A najśmieszniejsze jest w nim to że najpierw robi a później myśli. Na przykład wiele razy jeździł po Belli a potem układał przemowy i ją przepraszał najlepiej jak potrafił ;P
Szczerze...gdyby Jacoba nie grał Taylor tylko jakiś wieśman to aż tak bardzo nie zaimponowałby mi ten bohater. Ale ogółem patrząc tylko na książke to Jake często nieźle mieszał i wprowadzał super akcje, więc książka była jeszcze barwniejsza.

ocenił(a) film na 4
paulina_pisz

Jacob byłby lepszy gdyby nie był grany przez Taylora, lubię go, ale on mi nie pasuję. Zdaję mi się, że może nie podołać wyzwaniu jakie go czeka w Księżycu w Nowiu...

ocenił(a) film na 6
strawberry95

Jak dla mnie new moon bedzie ok o przyjaźni,ale szczerze to jacob mnie drażni w książce,jakoś mi ta postać nie siedzi,nawet pod koniec sagi mimo ,że im pomaga, upaja sie w dziecku Belli też mnie wkurza...

mxnika

Ja bardzo lubie Jacoba i ciesze sie że w New Moon jest tak ważną postacią :)

agata3991

No jest ważny jest, bo w "New moon" wysuwa się na pierwszy plan.


A co do Taylora...ja właśnie ciesze się że on gra Jacoba. Dzięki tej roli rozsławi się i pokaże światu na co go stać :) jest naprawde dobrym aktorem, mimo tego że jest taki młody. Napewno podoła wyzwaniu ;)

ocenił(a) film na 1
paulina_pisz

A ja najbardziej z ksiazki lubie wlasnie Jackoba. moze dlatego ze mi go
troche szkoda. bella spotykala sie z nim bo zawsze miala do niego jakas
prosbe. najpierw naprawianie motorow, potem nauka jazdy, a kiedy sie nie
spotykali bo on przeobrazil sie w wilkolaka ona nie tesknila za nim
dlatego ze go lubila i ze zwyklej potrzeby przebywania z nim tylko
dlatego, ze zaczynala myslec o Edwardzie kiedy byla sama. niepotrzebnie
robila mu nadzieje, bo kiedy tylko usylyszala ze Edward jest w
niebezpieczenstwie zostawila Jake'a. po prostu go wykorzystala..z
drugiej strony byl troche naiwny, ale coz..zakochany.. ;)

ocenił(a) film na 8
karinaa7

No tak ... No i teraz znowu widac , ze Bella jest okropna dla nich obu :( Przed namiotem całowała sie z Jacobem , a potem zaś z Edwardem ... Ahh , jak ja jej nie lubię ! Mam nadzieje ze w beraking dawn będzie lepsza (tak jak piszecie)
A co do Jacoba jeszcze to jedynie jego nachalnośc mnie tak wkurza , w koncu z nim Bella wreszcie sie śmiała , bawiła , i wgl gdyby nie on ona by nie żyła ... :)

strawberry95

W BD będzie mały zgrzyt między nimi ale tylko dlatego że się dowie że Jacob ma wpojenie w jej córeczkę Renesmee :D

ewcielina89

Ludziska nie opowiadajcie co się będzie działo w dalszych częściach:P

ocenił(a) film na 8
aneess

Oh , przecież kazdy fan na pewno z ciekawosci patrzył choby na Wikipedię ;) Wiec o wpojeniu wiemy :) Ale się nie ciesyzmy !
Przynajmniej ja ^^ :P:P