Na pewno lepszy od książki.Książka to żenada,ciągnie się i ciągnie,jak czytałam jak ona przeżywa odejście tego Edwarda to miałam ochotę targnąć się na własne życie.W ogóle Bella to bohaterka,która z jakiegoś powodu wielce mnie irytuje.
Natomiast film mi się podobał,bo nie oglądałam tego jak horror tylko jak coś lekkiego do pośmiania i podobało mi się to,że w przeciwieństwie do książki film był z humorem.Bo i tak wampiry są diamentowe,nie zabija ich słońce,krzyż,woda święcona,nie śpią w trumnach i w ogóle wywrócili wszystko do góry nogami to przynajmniej się pośmiejmy,podobało mi się takie podejście :D