Fabuła w ogóle jest jakaś pokręcona,za mało Edwarda noi w ogóle mi nie przypadło do gustu.A wam ?!?
Mam takie samo zdanie co ty. Jest to część która najmniej mi się podoba.Nawet nie przepadam za książką.
No chyba się gorzej czujecie! Moim zdaniem to właśnie Księżyc w nowiu najlepiej odzwierciedla to co Meyer zawarła w swojej powieści. Zmierzch i Zaćmienie ujdą, ale Przed Świtem cz.1 ewidentnie była nagrywana pod publikę! -,- Jest mało spójny z książką, a niektóre sceny były nagrywane, żeby cały film trwał ok. 160 min. W Księżycu w nowiu najlepiej moim zdaniem były zagrane sceny, kiedy Edwarda już nie było. Nie lubię za bardzo gry aktorskiej Kristen ale sceny kiedy grana przez nią Bella została sama w lesie po odejściu Edwarda i ona starała się go dogonić aż w końcu załamana usnęła w lesie albo gdy siedziała przed tym oknem pogrążona w depresji były boskie! Ale to kwestia gustów moi drodzy. Nie wszystkim musi się podobać ale ja polecam. ;)
Według mnie jest najgorsza.Jedyny plus,to taki,że jest tam więcej Jacoba.No cóż ja tego nie polecam .!
jak dla mnie 1 czesc najlepsza, new moon nie jest zły, aczkolwiek niektore sceny nie wyszly za dobrze, uwielbiam sage ale 2 czesc troche mnie rozczarowała...scena w lesie fajnie zagrana, ta gdy Bella siedzi w domu i mija pazdziernik...tez fajnie zrobiona tak jak w ksiazce puste kartki, ale np. gdy biegla ratowac Edwarda to jakos tak sztucznie nakrecona, albo gdy se kaleczy tez beznadziejnie.