Przeczytam.
Jak dla mnie nie ma co porównywać do siebie Harrego Pottera i Zmierzchu, ani tego Percy Jackson, trzy inne opowieści, trzy inne historie.

Tak to zupełnie inna historia ale no przecież nie można się zamykać tylko na jedno dzieło . Od Listopada Zmierzch i dalsze części szturmują półki i listy przebojów i zaczyna to powoli nudzić i przytałaczać. Nie twierdze że są to złe powieści , nawet całkiem niezłe ale nie przesadzajmy ( te gry , posty , kłótnie , rozmyślenia , zachwyty itp. byłem delikatny ) już tego za dużo. Zostawcie coś do premiery Księżyca w nowiu.

Książki Percy Jackson też nie czytałem ale może to będzie również it,niewiem zobaczymy.

kuuurczę, brzmi zachęcająco :-))) doprawdy, całkiem całkiem.