Według mnie autorka Zmierzchu powinna kontynuować historię o wampirzej rodzinie,ale tym razem chciałabym przyjrzeć się bliżej historii Emmeta i Rosalie. Szczególnie interesuje mnie "biografia" męża szacownej piękności. Jego poczucie humoru bardzo mi odpowiada,a poza tym dość mam tych sentymentów z całej sagi( tych całych ochów i achów Belli i Edwarda)..Odmiana byłaby mile widziana- spojrzeć na świat przez różowe okulary Emmeta i w trakcie lektury nie być skupionym jedynie na relacjach damsko- męskich, ponieważ tego jest już za dużo w Zmierzchu. Może życie Emmeta przed i po przemianie opisywane z jego perspektywy okazałoby się ciekawsze niż love story Belli??
A swoją drogą, ciekawe jakim cudem błyskotliwy Emmet zdecydował się związać z kimś tak wyniosłym i zapatrzonym w siebie jak Rosalie(przecież to,że przyczyniła się do jego "metamorfozy", nie oznacza, że jest zobligowany do małżeństwa ze swoją "twórczynią". Argumentem nie jest tutaj także to, że jest olśniewająco piękna).