Właśnie wyszłam z kina. Film zdecydowanie najlepszy z 3 wyemitowanych części. Muzyka...obsada bardzo dobre... Podobały mi się dosyć dowcipne "wymiany zdań" Edwarda z Jacobem... Konwencja nie odbiegała od poprzednich...Najważniejsze fakty zawarte w filmie...Podobało mi się poświęcenie większej uwagi postaci Rosalie i Jaspera przed przemianą...Uważam, że postacie drugoplanowe są także bardzo istotne...3 część zdecydowanie bardziej dla kobiet...Wiele scen zbliżeń Belli i Edwarda...Moim zdaniem za dużo... Osobom które obejrzały film a nie przeczytały książki polecam zdecydowanie książkę...Pozdrawiam
ja też dziś po seansie... na "świeżo". uśmiałam się w kinie na maksa, no i do tego ku radości znajomych robiłam za narratora, bo miałam tą przyjemność przeczytać książkę, więc byłam "mądrzejsza". nie powiem, że dokładnie przeczytał ją też scenarzysta czy też reżyser, ale... III część najbardziej była zgodna właśnie z książką, która wg mnie bardzo dobra (można się przyczepić do IV sagi, ale chyba autorka nie bardzo miała pomysł jak to dalej "pociągnąć). ekranizacja "Eclipse" jak dla mnie najlepsza z całej dotychczasowej sagi. nie ukrywam, że ku memu ogromnemu zaskoczeniu...
przyjemnie się to oglądało... bardzo sympatyczne były dialogi "boskiego" Edwarda i Jacoba - chwile do "pośmiania", ale to akurat jest z książki, czego bardzo zabrakło w I i II części sagi.
trzeba powiedzieć jedno efekty - choćby bitwa na polanie - o niebie lepsze niż te z dwóch poprzednich części razem wziętych...
ogólna ocena DOBRY...