Nie widziałem bardziej zajebistej serii filmów.
Te filmy i książki są na prawde świetne, są tak potwornie złe że są aż śmieszne i zajebiste.
Oczywiście nie dorastają do pięt Gwiezdnym Wojnom, Władcy Pierścieni czy Harremu Potterowi, ale i tak są zajebiste.
Jednak nie rozumiem osób które tego nie widzą, które odbierają te filmy na poważnie, bez dystansu i albo uważają je za gówno, albo za arcydzieło.
Oglądałem wiele złych filmów, Keviny, Sucker Punch, High School Musical, X Men Geneza, Batman i Robin ale ta seria jest królem złych filmów które lubie mogą być guilty pleasurami.
Szczerze kocham Twilight, ale w trochę innej kategori niż Władce Pierścieni czy Gwiezdne Wojny.