PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 164 tys. ocen
5,7 10 1 163577
3,5 24 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

Warto, 8/10, o wiele lepsza ekranizacja niż Księżyc w nowiu, zastanawiałabym się czy lepsza od Zmierzchu, raczej troszkę słabsza, ale jeżeli to niewiele.
Uwaga, moje opinie zawierające spoilery!!!
Wg mnie słabiutki Riley, zadziwiająco mało przeszkadzała mi Victoria - dobra Bryce. Niezła Dakota, świetna Greene, bardzo dobrze prezentujący się w tej części Jackson (nareszcie 2 pocałunki Alice-Jasper!!! :)). Reszta Cullenów może być. Słaba Bree, dobry (jak zawsze) Charlie. Beznadziejna Leah, przez chwilę myślałam, że gra ją ta sama osoba co Emily. Kilka retrospekcji, dobrze zagranych. Świetne dialogi, wiele genialnych tekstów (choć fatalne tłumaczenie - chodzi mi o napisy. Jeden bardzo znaczący przykład to scena z połamanym Jacobem i Bellą, przedostatnia scena filmu, gdzie słowo "breaking" odnosiło się nie tylko do złamań, jak sądziła pewnie tłumacząca, ale również do zrywania, które właśnie zamierzała przeprowadzić Bella). Świetna muzyka warta bliższej uwagi!!!
No dobra, teraz wielka trójca... O nich chyba najtrudniej mi mówić. Pattinson mnie denerwuje, ale zagrał nieźle. Sczególnie w scenie w namiocie podczas bitwy. Zresztą, cała ta scena była świetnie zrobiona. Jak zwykle Patt był nieśmiały i niepewny, z tymi swoimi "przepięknymi" tęczówkami. Non stop spod bluzki wystawały mu włosy z klaty. I te bokobrody! Trochę lepsza charakteryzacja niż w 2, ale gorsza niż w 1. Jacob z wąsikiem (zdecydowane nie) próbujący odzyskać Bellę (OK), wmawiający jej, że go kocha i nie chce się do tego przyznać (trochę męczące...). Ona w końcu pęka, zresztą. Bardzo mi tu pasuje zdanie Edwarda z tego filmu: "Doesn't he own a shirt?". Też mnie nurtuje to pytanie, Edwardzie! Myślę, że Taylor lepiej wygląda jako wielki, rudy basior. ;D No i Bella... Cóż powiedzieć? Młoda, naiwna, zakochana? Dobrze zagrana. Kristen jest doświadczoną aktorką i dobrze sobie poradziła, choć, jak wiemy, wyraźnie jest Team Edward. Ładnie wyglądajaca (duży atut przy takich partnerach). Chyba najlepiej wyszła z całej trójcy.
A przede wszystkim? Świetna reżyseria, brawa! ;) Szybkie, czasem zaskakujące ujęcia, piękne, znane ze Zmierzchu (nie powiedziałabym, że z Księżyca) krajobrazy. Nawet charakteryzacja mniej wkurzająca niż w Księżycu, choć ciągle denerwująca.
Czytałam artykuły, w których przestrzegano przed za dużą ilością przemocy i scen walki w tym filmie. Bzdura! Małe dziewczynki za mną w ogóle się nie przejmowały. Prawie w ogóle krwi, raczej pył. Jeżeli już dzieci nie powinny tego filmu oglądać (a ja osobiście uważam, że nie powinny - granica wieku powinna wynosić 14 lat co najmniej), to z powodu innych scen. Mówię tu o scenach rozmowy Belli z tatą o seksie i sceny łóżkowej Bellarda.
Fajne sceny: rozmowa Charliego z Bellą o seksie, rozmowa Belli z mamą, nauka walki wg Jaspera, wszystkie retrospekcje, pierwsza scena naprawdę bardzo dobra - mocna. Scena końca szkoły i impezy po tym wydarzeniu. Prześmieszna scena 1 pocałunku Belli i Jacoba (tak, jest też drugi) i następująca po niej scena zmierzenia się Jacoba z Edwardem. No, i jak wspominałam wcześniej - bardzo dobra scena namiotowania.
Film? Zdecydowanie polecam, bo warto. :)
Trochę się boję, czy Eclipse nie będzie bardziej "drastyczne" niż Breaking Dawn... Mam nadzieję, że nie, bo Przed świtem bez ostrzejszych scen, będzie do niczego.