PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 164 tys. ocen
5,7 10 1 163574
3,5 24 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

DAŁEM BEZ WYJĄTKÓW OCENĘ 1. Całe to zamieszanie wokół tego filmu to jest jakaś
żenada. I co za debil dodał to do kategorii HORROR?? Przecież to jest melodramatyczna
komedia romantyczna co najwyżej albo surrealistyczna komedia sciene fiction.

ocenił(a) film na 5
GIRO

A) Owszem mogogles dac jeden- to twoja opinia
B) Horror to dlatego, ze wystepuja w nim watki bitwy w ktorej uczestnicza i wilkolaki jak i wampiry. Trzyma w niektorych momenatach w napieciu i jest nierealny :)
C) Melodramat- jest to fabula sensaacyjno- milosna. Ktora konczy sie zwykle tragicznie. Wiec Saga tutaj nie nalezy
Komedia Roamtyczna-gatunek filmu o charakterze komediowym, głównie o tematyce miłosnej. Komedia romantyczna ma przeważnie szczęśliwe zakończenie. Zmierzch jest milosny ale nie widze tam smiesznych,komediowych watkow/.
Science Fiction- to wg nie trzyma Zmnierzchu.
Zanim cos napiszesz- pomysl, to nie boli.

ocenił(a) film na 1
Paulineeee

Najmocniej przepraszam jeżeli uraziłem fankę. :)

ocenił(a) film na 5
GIRO

Nie uraziles. Wkurzaja mnie osobniki niemyslace.

Paulineeee

Skarbie, wybacz, ale zgodzić się z Tobą trochę trudno.
Po pierwsze, jak sama autorka książki na której saga Zmierzch się opiera oświadczyła w ostatniej książce, iż słitaśne puchate wilczki pełniące w założeniu rolę monsterów wilkołakami w żadnej mierze nie są, a jedynie istotami zmiennokształtnymi nie mającymi wiele wspólnego z kimś pokroju chociażby Remusa Lupina.
Myślę, że większość osób szperając w bibliotece w dziale "horrory" szuka raczej czegoś, co faktycznie ich przerazi, a przynajmniej wywoła jakiś stopień niepokoju. Jedyną odmianą tego uczucia jaką przejawiałam podczas wyżej wymienionej lektury/seansu było zaniepokojenie związane z faktem, iż na punkcie tej serii oszalało tak wiele osób.
Szczerze mówiąc, jeśli sama miałabym wrzucić sagę do jakiejkolwiek kategorii, wybrałabym pewnie
a) Melodramat- albowiem zakończenie jest całkowicie tragiczne, główna bohaterka, mimo, że rozumem nie grzeszyła od początku, pozostaje pozbawiona mózgu ostatecznie, skazana jest na wieczność w ciele żałosnej parodii wampira, wiąż jednak jako istota potępiona, uwieszona w dodatku na ramieniu obrzydliwego, kontrolującego, pozornie idealnego tyrana, który kontroluje ją pod każdym względem. Cudowne zakończenie.
b) Z drugiej strony, faktycznie, może to być komedia romantyczna, jednak jedynie ze względu na niewątpliwie porażająco niski poziom tego dzieła oraz ponieważ naprawdę trudno nie wyśmiać beznadziejnej gry aktorów (przede wszystkim Kristen Steward, która w momencie przeżywania wielokrotnego orgazmu, ma taką samą minę, co w chwili, gdy je śniadanie czy rozwiązuje zadanie domowe z matematyki), ich beznadziejnie sztywnych dialogów bądź kompletnego braku logiki w ogóle.
Wybierając jednak jeden z tych gatunków trzeba by założyć, że głównym tematem serii jest miłość, nie, jak w tym przypadku, chora, obustronna obsesja, której, wybacz, ale nie jest w stanie zaakceptować żadna szanująca się kobieta. Mężczyzna, który podgląda mnie kiedy śpię, uszkadza moje auto ponieważ jest zazdrosny, uniemożliwiając mi odwiedzenie przyjaciela, kontroluje mnie przy każdej okazji i uważa moją osobę za kogoś gorszego nie jest, zdecydowanie nie jest mężczyzną ani idealnym, ani kochającym. Jest chorym zboczeńcem i na miejscu takiej Belli zadzwoniłabym do psychiatryku by go zabrali i na wszelki wypadek spieprzyła jeszcze do Honolulu, z obstawą godną Obamy.
Ale oczywiście dla dziewczęcia zwanego Bellą, podobne uchylenia są nie tylko jak najbardziej na miejscu, ale również absolutnie romantyczne. Dlaczego jej zdanie podziela tyle dziewczyn i kobiet na całym świecie- pozostanie dla mnie zagadką. Niemniej jednak, Głowna bohaterka jest absolutnie pozbawiona własnej woli i godności oraz posiada IQ niższe niż standardowy gupik. Plus, traktuje wszystkie istoty ludzkie (włączając shipsheftery) w swoim otoczeniu jak kompletne śmiecie, pomiatając nimi z empatią równą pracownikowi Auschwitz.
Także nie wiem, może powinna powstać nowa kategoria dla tego typu projekcji. Na przykład: „wyłącznie kasowe, szowinistyczne filmy mówiące, że jeżeli twój chłop rzuci cię i się zmyje, najlepiej jest skoczyć z klifu, by tylko usłyszeć halucynacje brzmiące jak jego głos, następnie narazić dla tego kolesia życie, przyjąć go z powrotem i oddać dla niego wszystko z człowieczeństwem włącznie”.
I proszę, nie mów (odwołuję się tutaj do Twojej wypowiedzi z innego tematu), że Władca Pierścieni jest „dla chłopców” a Zmierzch „dla dziewczyn”. Czyli co? Faceci czytają to co ambitne, a kobiety sezonowe, za przeproszeniem, g*wna? Osobiście uwielbiam Władcę, a plemników nie zawieram.

Lucid_D

Lucid_D to co napisałaś powyżej-wspaniałe!!! Mądre,przenikliwe,zabawne i styl niesłychany...tarzałem się ze śmiechu...co za kobieta...prawie się zakochałem..Pozdrawiam Szacun,biję pokłony...

1colin73

No dziękuję... ego mi jeszcze podwyższyłeś, a i tak jest już nienaturalnie rozdmuchane. Wstydź się;].

Lucid_D

O rany... ten ostatni akapit... gdybym miał sztuczną szczękę, to pewnie szukałbym jej na podłodze =D
Nie chcę powtarzać się po colinie, ale to co naskrobałaś jest naprawdę imponujące.

ocenił(a) film na 1
Lucid_D

Ja bym te ótwory wrzuciła do działu pt "Literatura niepoważna".

ocenił(a) film na 1
Lucid_D

Jeszcze chciałam Dodać, że naprawdę przewspaniała wypowiedź, ja swoje wypociny od razy wylałam na najnowszy film(Przed świtem część 1), podpisuję się pod tobą obiema rękoma. Przeraża mnie, że niektóre dziewczyny widzą w tej szmirze romantyzm. W tym nie ma nic romantycznego to jest jakaś chora relacja oparta na obsesji i egoizmie. Sama nie wiem która z postaci jest Gorsza Edek czy Bella.

ocenił(a) film na 8
Lucid_D

"Mężczyzna, który podgląda mnie kiedy śpię, uszkadza moje auto ponieważ jest zazdrosny," To ciekawe:D W wielu filmach widzimy śpiącą kobietę i przyglądającego się jej mężczyznę. Więc większość filmowych bohaterów z filmów romantycznych jest popaprańcami. A druga sprawa czy mając szanse zobaczyć coś czego ty nie potrafisz nie patrzyła byś na to?

"uniemożliwiając mi odwiedzenie przyjaciela" Obawiam się że nie rozumiesz sensu tego że Edward boi się o Belle. Zobacz jak wygląda Emily i co zrobił jej Sam. Więc twój facet wiedząc że coś złego MOŻE ci się przytrafić prawdopodobnie także zabraniał by ci się spotykać z tym człowiekiem.

"..że jeżeli twój chłop rzuci cię i się zmyje, najlepiej jest skoczyć z klifu, by tylko usłyszeć halucynacje brzmiące jak jego głos, następnie narazić dla tego kolesia życie, przyjąć go z powrotem i oddać dla niego wszystko z człowieczeństwem włącznie”. A co powiesz kochana na Romeo i Julię. Uważasz że Julia też była głupia bo nie chciała żyć bez swojego ukochanego i zabiła się.

"beznadziejnej gry aktorów (przede wszystkim Kristen Steward' Dziwne więc że wiele osób uważa ją za nową Jodie Foster ponieważ ona naprawdę umie grać. A oto kawałek artykułu co sądzi o niej jej starsza koleżanka. "Jodie Foster aktorka, która wystąpiła z młodszą koleżanką w obrazie "Azyl" w 2002 roku, do dziś pozostaje pod wielkim wrażeniem jej inteligencji.
- Kristen to wspaniała dziewczyna i nie dziwię się, że przy jej udziale powstają wielkie rzeczy, ale jestem zaskoczona, że nadal jest aktorką - tłumaczy Foster. - Wydawało mi się, że pójdzie w inną stronę. Jej mama mówiła: "Ona naprawdę chce być aktorką", ale ja myślałam sobie: "Nie będzie nią, bo nie ma stereotypowej osobowości". Jak wszyscy wiemy, Kristen unika mediów. Jeśli ktoś potrafi używać mózgu, nie marzy o sławie. To pokazuje, jak mądra jest Kristen. " Naprawdę uważam że dziewczyna ma talent i potwierdziła to w filmie "Welcome to the Rileys".

Podoba mi się ta współczesna historia "Romea i Juli", bo przecież w XXI w. przeszkodą do bycia razem dwojga kochanków nie może być nienawiść ich rodzin. Ale to iż ukochany jest wampirem tworzy niejako przeszkodę w szczęśliwej sielance. Jeśli chodzi o fakt że Bella chce zostać wampirem, ileż to kobiet oddało by wszystko co posiada aby na zawsze pozostać młodą i piękną (bo po co kupujemy kremy i chodzimy do kosmetyczki). A miłość Edwarda nie wydaje się zbytnio zaborcza. Pozwala jej przecież w końcu spędzać czas z przyjacielem i nie zrobił jej awantury o pocałunek z innym.
Jeżeli chcemy stworzyć jakiś nowy gatunek to może ROMANS WAMPIRYCZNY.

Wielce mylą się ci, którzy uważają te filmy za arcydzieła, nie są jakoś super zrobione, ale ogólnie fajnie się to ogląda i może dlatego filmy te zdeklasowały inne megaprodukcje.
Książki natomiast napisane są prostym, cukierkowym językiem co sprawia że świetnie się je czyta (nie trzeba myśleć podczas czytania). Uważam że właśnie dlatego Saga Zmierzch odniosła taki sukces.

ewela1987

cyt. "A co powiesz kochana na Romeo i Julię. Uważasz że Julia też była głupia bo nie chciała żyć bez swojego ukochanego i zabiła się."
To chyba zależy komu zadaje się to pytanie. Przy całym szacunku do twórczości Szekspira, tak trzeźwo patrząc było to raczej niezbyt mądre ze strony Juli.

cyt. "ona naprawdę umie grać. A oto kawałek artykułu co sądzi o niej jej starsza koleżanka. "Jodie Foster aktorka, która wystąpiła z młodszą koleżanką w obrazie "Azyl" w 2002 roku, do dziś pozostaje pod wielkim wrażeniem jej inteligencji."
Inteligencji...?

cyt. "(nie trzeba myśleć podczas czytania). Uważam że właśnie dlatego Saga Zmierzch odniosła taki sukces."
Można to dwuznacznie zrozumieć.

ocenił(a) film na 8
revolver

nie trzeba myśleć i można się zrelaksować. Nie miałam namyśli że jest to książka dla niemyślących:D. Jeśli chce się poczytać coś poważnego to trzeba się skupić na treści jaką autor nam przekazuje, tu jest wyłożone wszystko na tacy.
A co do inteligencji Kristen Steward to chyba nie możemy się na ten temat wypowiadać bo nie znamy jej osobiście ja tylko zacytowałam artykuł.

ewela1987

Będę moją cudowną odpowiedź dodawać w kawałkach, bo polecają mi synonimy.ux.pl, a ja za cholerę nie ogarniam co takiego w mym tekście niby jest, że ich wnerwiło.
Zacznę od kwestii Romka i Julki.
Ależ oczywiście, że Julia inteligencją nie grzeszyła. Była być może na tyle sprytna by zmusić chłopa do hajtania, ale na tym się jej zdolność myślenia kończyła. Trudno ją trochę za to winić, miała czternaście lat, była praktycznie dzieckiem (inna sprawa, ze w tamtych czasach kobiety dorastały znacznie szybciej), ale tak czy inaczej cała sprawa "przewspaniałego romansu wszechczasów" jest w gruncie rzeczy kompletnie bezsensowna. Sam pomyśl: Romeo jest ślepo zakochany w jakiejśtam lasce, ale przez pół sekundy widzi Julię i już kocha się w niej na zabój. Co to mówi o stałości jego uczuć? Plus, niby na jakiej podstawie się w niej buja? Dalej, Romcio wciąż powtarza jakim to uczuciem darzy swą ukochaną i jaka to ona nie przejedwabista, ale, jak powiedział Herkules Poirot "pragnienia nic nie kosztują". Podobne deklaracje także.

ewela1987

Zarówno Romeo jak i Julia są młodzi, głupi i niedoświadczeni. Wydaje im się, że znaleźli miłość życia, sorry, nope, Chuck testa. Zabijanie się dla przelotnego zauroczenia. Hell yeah. O to w życiu chodzi. Nie ważne, że obie rodziny będą zmiażdżone. Liczysz się ty i twoje życiowe dramaty.
A gdyby udało im się przeżyć i stworzyć związek? Stawiam różdżkę i worek galeonów, że ich uczucie wypaliłoby się max po 6 miesiącach, Romeo popadłby w alkoholizm bądź zacząłby Julkę zdradzać. Ona wkrótce urodziłaby dziesiąte dziecko i zaczęłaby sobie zadawać pytanie jak mogła być taka durna. End of the story.
Uh, otworzyłaś Puszką Pandory. O tych dwoje jestem w stanie gadać godzinami. Szanuję Szekspira za chociażby Makbeta, ale Romeo i Julia przyprawiają mnie o tęczowe rzygi. W bardzo negatywnym tego słowa znaczeniu.

Lucid_D

„W wielu filmach widzimy śpiącą kobietę i przyglądającego się jej mężczyznę.” Ależ nie ma niczego nienormalnego w mężczyźnie który spojrzy na śpiącą kobietę. Problem pojawia się wtedy, gdy ona nie zdaje sobie sprawy z jego obecności. Gdyby podszedł do ciebie nieznany ci koleś i powiedział „patrzę na ciebie gdy śpisz” jak byś zareagowała? Owszem, ci dwoje się znali, ale skoro Bella wiedziała jaki jest jej chłop to miała akurat jeszcze jeden powód by czuć się w podobnej sytuacji niekomfortowo. I tak, większość bohaterów filmów romantycznych jest „popaprańcami”. To nienaturalne twory stworzone tylko po to, by pewna grupa kobietek miała mylne wyobrażenie o facetach.

ewela1987

Edward boi się o Bellę? To czemu nie zostawił jej na samym początku? Pomyślmy. Kto chce ją upolować w pierwszym tomie? Psychopatyczny (to chyba rodzinne) mejepir. Dlaczego? Bo zadawała się z naszymi kochanymi sparklącymi Cullenami. Dla kogo naraża życie w kolejnej książce? O, f**k, znowu McSparcle (natknęłam się na tą nazwę jakiś czas temu, jest urocza). Kto chce ją szamać w następnej części? Czyżby laska psychomejepira z części pierwszej? Hm… co to może znaczyć… umawiam się ze sparklepirem, inne sparklepiry próbują zrobić mi bubu… nie, na pewno nie ma to nic wspólnego z utrzymywaniem ścisłego kontaktu z rodzinką sparklepirów… Ed stanowi dla swej lubej zagrożenie daleko większe niż paczka psiaków. Inna sprawa, że wątek „wpojenia się” był jednym z bardziej chorych w całej serii (a to spore wyróżnienie).
Jeżeli chodzi o inteligencję pani Steward, nie bardzo rozumiem w czym rzecz. Nie znam dziewczęcia, może jest głupsza niż standardowa ameba, może ma mózg Einsteina. Nie wiem. Ale to jej umiejętności aktorskie omawiam, a, niezależnie co mówi o nich kochana Foster, w mojej opinii nie stoją na wysokim poziomie.

ewela1987

„Miłość Edwarda nie wydaje się zaborcza. Pozwala jej przecież w końcu spędzać czas z przyjacielem i nie zrobił jej awantury o pocałunek z innym. ”
Ekhm… Zdajesz sobie sprawę z tego co tu napisałaś? Nie wydaje mi się. Od kiedy to facet decyduje, czy jego dziewczyna może spędzać czas ze swoimi przyjaciółmi? Niezależnie od tego, czy czasem zamieniają się w futerkowe pseudomonstra. Tak czy inaczej, Edzio nie ma w tej kwestii nic do gadania. Ale stara się mieć i całkiem nieźle mu to wychodzi. Nie wiem, jaką ty książkę czytałaś, ale na pewno nie tą samą co ja, bo Eduardo jest idealnym przykładem tyranizującego chłopa.

ocenił(a) film na 8
Lucid_D

ok każdy ma swoje zdanie i finito:D
Nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać.
Wyraziłam własną opinię i nikt mi tego nie zabroni.
Jeśli chodzi o CHŁOPÓW TYRANÓW to mam chyba inną definicję niż ty.
Pozdrawiam.

ewela1987

bez watpienia wyrazac wlasnego zdania nie zabrania ci nikt. Co do definicji zwiazku patologicznego... coz, pomysl chociazby ile razy bella zachwycala sie cechami edka innymi niz fizyczne. Coz. nigdy. Przez cztery grubawe tomy serii nie pada ani jedno chociazby napomknienie o nich (owszem, wypomina swemu wolfboyowi, ze kocha eda przeogromnie za rozne wspaniale zalety, ale, primo, trwa to kilka sekund, segundo, nijak sie ma do rzeczywistosci. Nie przeszkadzalby mi brak zachwytow nad jego osoba zupelnie gdyby nie fakt, ze cechy fizyczne edzia przypominane sa czytelnikowi do porzygania. ).
Co do tyranizowania- pomysl. Facet wraca po kilku miesiacach i narazeniu zycia swojej lubej, zlamaniu jej serca (dobta, tu mozna spekulowac. Ale taka jest wersja autorki.), prowadzi z nia dialog i co? No przeciez jej za to wszystko nie przeprosi! Milo.
Przepraszam za brak polskich znakow, pisze z bardzo wstrego telefonu.

ocenił(a) film na 1
GIRO

Ja dałem 2, zawsze to lepsze od "Złotopolskich"... (Widziałem tylko 4 część, reszty nie oceniałem).

ocenił(a) film na 1
GIRO

Niech się mnie czepiają fani ale zmierzch to był reżyserów,Cała ta gówniana saga to najbardziej stracony czas w moim życiu wszystkie te części oceniłem na 1