Damon czy Edward ?
Kogo wolicie ? Edwarda ze "Zmierzchu " czy Damona z " Pamiętników wampirów" .
Oddaj swój głos na któregoś z nich !
( możesz oddać jeden głos dziennie )
Damon 0
Edward 0
np.
Damon 1 ofkors ;*
Edward 0
Zagłosuj ;)
Damon - 1 Wybaczcie ale ten wampir miażdży Edwarda pod każdym względem, nie ma przebacz;)
Edward - 0
Edward.
(bo niemal identyczny ideał siedział w mojej głowie od "zawsze". tylko nie miał imienia i nie ssał krwi.)
Ja tam jednak wolę Damona. To jest prawdziwy wampir! Ale jeśli miałabym wybierać ze względu na idealnego chłopaka, to oczywiście wolę Edwarda;]
Edward to "białe wino pół słodkie" o lekkiej nucie dobre na każdą porę dnia, a Damon to "wino czerwone o ciężkim słodkim aromacie" zawsze kosztowane wieczorem przy świecach: więc 1 : 1
Agila34 Muszę Ci się przyznać, że Twoje porównanie jest naprawdę przeurocze;) Bardzo elegancko umiesz zaznaczyć, że nie będziesz brać udziału w takiej bitwie. Bo fakt, zwykle pomiędzy nami - czyli fankami odpowiednio "Zmierzchu" i "Pamiętników wampirów" występują słowne przepychanki;) Ty potrafisz wypowiedzieć się z prawdziwą klasą. Naprawdę szanuję takich ludzi. Pozdro.
dzięki, porostu uwielbiam ich, ale każdego za co innego :))))))))))) i nie da się tego połączyć i wymieszać. buźka
Ostatnio wolę Damon'a Edward wydaje mi się nudny i zbyt nierealistyczny i te jego ciągłe poczucie winy.... Damon jest lepszy bo nie przejmuje się wszystkimi na około ;)
Damon: 4 ; ***
Edward: 1
Damon i Edward to dwie całkiem inne postacie. Damon niebezpieczny i równie niebezpiecznie przystojny, a Edward cudownie miły i ujmujący.Myślę, że Damon jest o wiele ciekawszą i barwniejszą postacią. Bycie z nim byłoby prawdziwą przygodą, gdyby kochał prawdziwie.
Aby było przynajmniej trochę sprawiedliwie:
Damon:2
Edward:1
pozdrawiam ;p
Hmm wiecie co. Edward jest po prostu cudowny. Miły itp, Damon to świnia bez skrupułów, tacy częściej nam sie podobają. Nie umiem wybrać po zastanowieniu. Gdyby Damon kochał mnie jak Kathrine wiej że byłbby tak samo cudowny jak Edzio. Nie możemy ich porównać.
Moja ocena: zdecydowanie Damon!
A teraz powiem dlaczego.
Jego postać jest o wiele bardziej ciekawa i barwna, a to że jest czarnym charakterem tylko dodaje wszystkiemu uroku. Dążąc do osiągnięcia celu posunie się do wszystkiego - czy oznacza to bycie miłym i grzecznym czy złym, groźnym i podłym. Edward to "ciepłe kluchy" niestety. Już nawet Stefano, chociaż też jest 'dobrym' wampirem, wypada o niebo lepiej. Porównując grę aktorską, Ian bije Roba pod każdym względem! Stworzył swoją postać rewelacyjnie, nadał jej charakter i styl. Przy nim postać Edwarda wypada blado i nijako. Porównując TVD i obie części sagi Zmierzchu, też niestety wygrywa u mnie serial (niestety - bo bardzo lubię sagę). Jak ktoś tu mądrze napisał - w jednym odcinku serialu jest więcej do obejrzenia, niż w całym 2 godzinnym filmie...
Ja na początku też nie lubiłam postaci Damona i zastanawiałam się co dziewczyny w im widzą, oprócz oczywistej urody i całkiem porządnej gry aktorskiej Iana. Bo co fajnego może być w tym w doszczętnie złym wampirze?
Ale kiedy zastanowiłam się nad tym i lepiej poznałam tą postać, wiedziałam już dlaczego - Damon nie jest tylko i wyłącznie zły. Wszystkie jego działania mają na celu osiągnięcie swego celu.
Chcę przez to powiedzieć, że aby polubić tę postać trzeba ją poznać i postarać się zrozumieć...
dlatego zaczęłam czytać książkę (choć wiem że jest kiepsko napisana w porównaniu do filmu, ale to co ukryte w filmie można oczytać w książce) więc zobaczymy...
Co by nie powiedzieć książki "Pamiętniki wampirów", jak dla mnie nie ustępują w niczym "Sadze Zmierzch". Też bałam się po nie sięgnąć, bo słyszałam niepochlebne opinie. Jednak potem zauważyłam, że osoby które krytykują PW, tak naprawdę przeczytały najwyżej 2 rozdziały, bo np. nie pasowało im, że główna bohaterka wydawała się płytką postacią. To prawda, ale po niedługim czasie zmienia się. NA KORZYŚĆ OCZYWIŚCIE;)
Cóż, ja przeczytałam wszystkie części "Pamiętników wampirów" i muszę powiedzieć, że nie jest to jakieś wybitne dzieło... Przez pierwsze dwa tomy przebrnęłam w miarę szybko, ale następne były już totalnie zakręcone i ciężko było nadążyć za wydarzeniami (Elena staje się wampirem, potem umiera, potem wraca jako duch, potem znów staje się człowiekiem). Jak dla mnie za dużo tych rewelacji... Ogólnie jakoś mnie te książki specjalnie nie porwały. Serial jest zdecydowanie DUŻO lepszy! :)
A jeżeli ktoś lubi książki o tematyce związanej z wampirami to polecam przeczytać:
"Naznaczoną" i "Zdradzoną" P.C Cast i Kristin Cast,
"Świat nocy" L.J. Smith (tom 1 i 2),
serię "Wampiry z Morgenville" Rachel Caine,
"BłękitnoKrwiści" Melissa De La Cruz,
"Miasto popiołów", "Miasto kości" i "Miasto szkła" Cassandra Clare.
To kilka takich moich propozycji, które wg mnie są lepsze od "Pamiętników Wampirów"...
Taa... Dom Nocy (Naznaczona i Zdradzona) O niebo lepsze, bo mnie nawet 2
pierwsze roz. wciągnęły.(a nie wiem czemu skoro tam nudy są...)
Muszę przyznać, że nie przeczytałam PW więcej niż 2 roz. 1 tomu...
Jakoś... (w bibliotece nie ma więc ebook) mówiłam, że później później teraz
mi się nie chce, a serial oglądam :)
Przyznam że przez pierwszą połowę I części PW (książki) przebrnęłam na siłę, teraz idzie mi lepiej i trochę się wciągnęłam ("trochę") - Zmierzch jest dla mnie powieścią uniwersalną pod względem wieku kobiet/dziewczyn, które po nią sięgają, natomiast PW wydają mi się skierowane do nastolatek/licealistek i koniec na tym. Do zmierzchu chce mi się wracać i to robię, a do pamiętników po ich przeczytaniu na pewno już nie wrócę, nie maja tego magnesu - niestety. Film to co innego:)
Ah Damon Damon Damon przez ta gadkę śnił mi sie dziś ;p Ale teraz troche zejdę z tematu. Przeczytałam 1 część ,,Pamiętników...'' i stwierdzam, że ona bardzo bardzo rózni sie od serialu. Pierwzy raz w całej mojej karierze stwierdzam, że serial jest lepszy.
Pozdrawiam ;)
Damon 5
Edward 2
Edward jest niby ideałem, ale Damon jest taki zabawny i wredny, że...:*
uwielbiam i tego i tego,ale to jednak Edward zostanie moim nr.1 :)
Agila34 ~ świetne te porównania ^^
Ja też będę wierna tylko temu jednemu jedynemu, co nie znaczy , że innych poza nim nie widzę i nie doceniam.
E. - "1"
wiem , ze zmieniłam zdanie do wcześniejszej mojej wypowiedzi, ale po obejrzeniu wszystkich dostępnych odcinków P.W. i przeczytaniu prawie całej serii książek P.W., stwierdzam z całą stanowczością, że Edward jest lepszy, ponadczasowy i ponadpokoleniowy... (i haha po białym winie nigdy nie tracę rozumu a po czerwonym zawsze mam kaca...;););)
Do wszystkich fanów Damona: naprawdę polecam przeczytanie "miasta kości" oraz pozostałych części trylogii "dary anioła" gdyż wydaje mi się, że spodoba się wam bardzo postać Jace'a, który nie jest wogóle podobny do zmierzchowego Edwarda. Jest on zdecydowanie fajniejszą postacią i ma sporo fajnych tekstów. Uwielbiam jego sarkazm :)
Ja nie widziałam Damona w akcji, bo nie oglądałam serialu... Ale czytałam książki... I mimo wielu wad tego książkowego Edwarda, to jemu podaruję punkt, no bo przecież Damon to wampirek czarnym charakterem, trochę, nie w moim stylu... Edward bywa wkurzający z tym swoim opanowaniem i wybaczaniem, ale i tak lepszy od Damona:))
O eli94, jeśli tylko mogę Ci coś zasugerować, to bierz się czym prędzej za serialik, bo jest naprawdę świetny. A Damon tam po prostu rządzi;)
Edward, nie wiem czemu większość patrzy na postać z filmu? Moim zdaniem Edward (książkowy) jest duużo lepszy od Damona. Jeśli poróbnywać aktorów to bym wybrała Iana, bo jest o wiele przystojniejszy !
właśnie właśnie - to racja - oceniamy bohatera z książki czy aktora odgrywającego tę rolę, bo to ogromna różnica. Może należałoby od tego zacząć? ;)))))))))
wszytko sprowadza sie do tego jaki typ mężczyzny nas pociąga:) Jeśli chodzi o aktorów (odgrywających role Edwarda, Damona oraz Stefano) to moim faworytem jest aktor grający Damona:)Tajemniczy, irytujący (tak tak), specyficzne poczucie humoru i niezaprzeczalna uroda, aha i jeszcze te jego miny:):):) Bardzo dobrze odgrywa swoją rolę, pasuje do niej idealnie. A jeśli chodzi o postaci, to hmm...Edward potrafi kochać tak jak każda z nas chciałaby być kochana (chociaż na pewno znajdą się wyjątki), a Damon....no cóż on też kocha tylko na swój sposób... jest coś w Damonie co nie pozwala o nim zapomnieć:) I to coś przeciąga mnie na jego stronę:)
Mi się wydaje,że ciżko wybrać bo to calkie inne postacie.Łączy je chyba tylko fakt że są wampirami.Edward to Edward sama słodycz(kiedy jest potrzebna)ale też wytrwalość,oddanie,lojalność ,bezinteresowność......
A Damon to Damon typowy bad boy, do którego kobiety lgną jak do magnesu a jemu o to tylko chodzi.Jest zły ale chyba nie do końca.Trudnoo mi wybrać albo ich porównywać bo są całkowicie inni!
Mi tak samo.
W końcu Edward i Damon są w dwóch rożnych historiach.
Oboje są fajni ale Edward chyba i tak wygrywa.
Dla mnie zdecydowanie i nieodwołalnie Damon Edward jest słodki jak miód po którym aż mdli sorki ale tak właśnie uważam.