Hej Wam. Jak sądzicie- jak poradził sobie Xawier Samuel w roli Rileya? Podobała Wam się jego gra? Myślę,że wspaniale sobie poradził. Świetna mimika,gesty. :D
Uwielbiam go.
Xawier zagrał dokładnie takiego Riley'a jakiego sobie wyobrażałam i jaki powinien być według mnie :)
Cud, miód i maliny ;)
Tyle.:)
Riley bardzo dobrze zagrał :) jestem pod wrażeniem :)
Bree również... ten jej strach, no super ! :) Żałuje tylko, że w filmie nawet nikt nie zapytał jak ma na imię... chyba, że coś pomiełam.
No szkoda... Chociaż czytając książkę nie przeżywałam jej śmierci tak bardzo jak w momencie oglądania filmu.
A Jodelle to ogólnie świetna aktorka:)
On powinien dostać nagrodę za najlepszy czarny charakter za zaćmienie. :p mam na myśli Rileya.
Bo Victoria mało się nagrała. Rileya było troszkę więcej. :)
ja tak samo. w filmie było mi jej tak żal.
Właśnie, dość mało Viktorii było... I myślę, że Rachelle mimo wszystko spisała by się lepiej w tej roli, niż Bryce. Chociaż myślałam, że będzie gorzej:)
Riley - wspaniały!
Bree - świetna!
w ogóle to mój ulubiony film z serii Zmierzch xD
No mój też :) Najlepiej zobrazował książkę.
Bo dwie poprzednie części to - nie oszukujmy się - porażka.
Zaćmieniem jestem bardzo mile zaskoczona:)
Ja mam ogromny sentyment do 1 części Zmierzchu :) mimo, że trochę zostało pominięte i pomieszane.. to według mnie film jest świetny :)
A co powiecie na temat JASPERA? Ja od początku Sagi jestem jego fanką ale teraz przeszedł samego siebie :) jestem z niego dumna hehehe :D W końcu miał coś więcej do powiedzenia i pokazania... i zrobił to genialnie :)
Ogólnie całej rodziny Cullenów w Zaćmieniu było więcej niż w poprzednich częściach :) I to mi się bardzo podobało :)
A co do Jaspera to po prostu wow... :)
Co do Esme to bardzo mi się nie podobała jej charakteryzacja... w poprzednich częściach o wiele lepiej wyglądała, według mnie ;)
I racja.. im więcej Cullenów tym lepiej =D
Dokladnie, Esme w tej części wyglądała dość...nieciekawie,według mnie...
Za to dziewczyny... jaką ja mam słabość do Emmetta! ;)))
Oo taaak..! Emmett ! :D
On też idealnie dopasowany, dokładnie tak jak w książce :D a jego poczucie humoru niezastąpione ! :D
ja go uwielbiam . :D szukam faceta podobnego do niego . :D haha. żeby taki był namiętny i żeby mnie kochał,tak jak Riley Victorię. :D hehe.
Riley grał chyba najlepiej z całej obsady, reszta wydawała mi się sztuczna. Jasper świetnie, ale Edward i Bella. Jakaś porażka. Bella ma ciągle ten wyraz twarzy rodem sparaliżowanej szczęki. Wybaczcie, Riley mistrzostwo.
cieszę się,że też podobała ci się jego gra. :)
filmowa Bella poradziła sobie dobrze,jak dla mnie. :).
poza tym,Xawier walczył o tą rolę z Tomem Feltonem. :D i wygrał,bo miał większe poparcie. :D
No ja też nie przepadam za grą Roberta i Kristen...
Kristen w każdym filmie te same miny, gesty. Irytuje mnie to...
A Robert poza Zmierzchem gra świetnie ;))
Kristen polubiłam po Zaćmieniu. :) była taka bardziej radosna,żartowała. no stara się dziewczyna.
Mi się w New Moon bardzo podobała, tak samo jak w Zaćmieniu właśnie. W New Moon super zagrała to całe cierpienie itd, a w Zaćmieniu dużo się uśmiechała, co baardzo dodawało jej uroku i zmieniało ten niepewny, wystraszony wyraz twarzy ;D
a mnie irytowała w New moon,ten jej krzyk jakby rodziła...
właśnie,dokładnie. Była radosna.
Chodzi Ci o ten przez sen?
Ja zawsze w tym momencie po prostu ciary mam, a tak mi jest jej żal, że zawsze mam łzy w oczach aż... heh :))
Dla mnie Bree i Riley byli swietni:) ale szkoda ich :P nie ich wina ze takie mieli losy a bidni rodzice Rileya tak go szukali..
Jak dla mnie zagrał świetnie i do tego jest przystojny :D :D Szczerze naprawdę podobała mi się jego gra dobra mimika twarzy :) Co do Bree jak dla mnie za mało grała żebym ją oceniła więc wstrzymuję się od jej oceny :) A tak na marginesie nie jestem przekonana nową Victorią, jakoś nie pasuje mi ona do tej roli :(
Ja właściwie ze względu Xaviera postanowiłam obejrzeć tą część (po obejrzeniu zwiastunu) i mogę być mało obiektywna,ponieważ strasznie mi się podoba :> A zagrał rewelacyjnie,powiedziałabym,że nawet lepiej niż Kristen i Rob razem wzięci...
Oj tak, według mnie Xawier bardzo dobrze się wcielił w postać Raileya .Szkoda tylko,że na jedną część.