też daję 5/10. dla porównania - poprzednie części na wyrównanym poziomie: 3/10. Jestem pozytywnie zaskoczona. Może byłoby nawet 6, gdyby nie główna "aktorka". Sagę czytałam. Jak przeczytałam pierwszy tom, to po następne sięgnęłam nie dlatego, że był jakiś rewelacyjny, tylko dlatego, że lubię czytać. Cóż, z tego nie można stworzyć jakiegoś super scenariusza, chyba że skoncentrowałoby się na postaciach drugoplanowych, które mają ciekawsze historie... W każdym razie trzecia część była w miarę: dobrze wypadł Jackson Rathbone, podobał mi się Xavier Samuel, a do tego ta rudowłosa. Parę kiczowatych scen, parę elementów komediowych, akcja i efekty specjalne. Polecić - może nie polecę, ale i nie odradzę. Ot, takie 5/10.

Macie racje. Też się wynudziłam nie miłosiernie... Zmęczył mnie strasznie. Książki nie czytałam, bo nie dałam rady. Po prostu postać Belli mnie tak irytuje, że nie jestem w stanie przejść początku :D jak dla mnie część 3 lepsza od 2 czy 1. Ale mimo wszystko naciągane 5. Jedyne co mnie się spodobało to walka, ucieczka Victorii. Ogólnie filmu nie polecę...