ja rownież właśnie wróciłam z maratonu 23:30-6:00 rano.Jak dla mnie Zacmienie to najlepiej zrobiony film Sagi.Jakoze jestem fanką ksiązki film ogladałam z ogromną przyjemnością .Chetnie obejrze jescze raz

Film "Zaćmienie" to zdecydowanie najlepiej nakręcona część Sagi :)) Czekamy na "Przed świtem" !

ja również jestem świeżo po maratonie (22-5:00)
Co do Eclipse:
Pierwsza scena (przemiana Rileya)- super pomysł, w końcu normalny wygląd wampirów, fajnie pokazana historia Rosalie i Jaspera oraz legenda o plemieniu (krótko ale treściwie), pościg za Wiktorią, trening i walka- lux.... i te wszystkie śmieszne dialogi :)))))))))))))
Plus też taki, że Edward częściej się uśmiechał a Bella mniej rozdziawiała usta :)

Minusy:
Nie przypasowała mi nowa Wiktoria, tamta miała dzikość w oczach...

i ja jestem po maratonie (od 22 do 5) ;D ECLIPSE to zdecydowanie najlepsza część sagi ;D zgadzam się z angie84, wielki plus za to, że Edward się uśmiechał ;D wyglądał prawie jak człowiek xD no i te świetne dialogi ;D wszystko ciekawie opowiedziane, fajna scena w namiocie, oczywiście zabrakło mi kilka fragmentów ale taki jest właśnie los adaptacji ;)
jedynym minusem wg mnie była zmiana aktorki, która wcieliła się w postać WIktorii, poprzednia dużo bardziej mi się podobała, zwłaszcza w NEW MOON, z tą rudą czupryną ;D

Ja tez dopiero co po maratonie i z niktorymi z waszych stwierdzen się zgodze a z innymi raczej nie J Mnie tez jakos nie przypadla do gustu nowa Victoria ,była tka dziewczeca a nie jak wczesniej opisana jako drapieznik który za wszelka cene zabije Belle . Caly film tez był fajny tylko najbardziej denerwujace było zachowanie calej sali ,nie rozumiem wiekszosc z nich smieszyly sceny te raczej na powaznie tylko ,ze dialog nie mowil wprsot o co chodzi ale zapewne wie4kszosc znich nie znala dokladnej tresci powiesci a ci co mieli okazje ja przeczytac wiedzieli o co naprawde chodzi . I jeszcze jedno ,ostatnie co do usmiechu Belli, nie można jej się dziwic ze się malo usmiechala bo wkocnu o to tam chodzilo ,przeciez ona była rozdarta przez to ze musiala wybrac

Ja też właśnie po maratonie.

I ja po maratonie :) niestety w kinie w mojej miejscowości na Zmierzchu cztery razy zacinała się taśma (prawdopodobnie), co trochę irytowało wszystkich na sali. Ale generalnie, nie żałuję nieprzespanej nocki. Było warto! A Zaćmienie - rewelacja. Edward wreszcie (częściowo) pozbył się miny cierpiętnika, a w scenie walki pokazał "pazur".

pozdrawiam wszystkich maratończyków

u nas też się zacinało

Dialogi rzeczywiście leżą. A rozterki Belli moga doprowadzić do szału - 3 właściwie o tym samym. Jacob to drewno, Edek też. Jedynie 2 plan trochę ratuje sytuację. Rodzinka jest nieźle zagrana. A tatuś zawsze wywoływał salwy śmiechu na sali (w pozytywnym sensie).

Slow-motion więcej niż u J. Woo. Beznadziejne zbliżenia na oczy.

Gdyby nie darmowy bilet, to bym w życiu na to nie poszedl. Z 3 części, Zaćmienie jest najlepsze (choć to żaden wyczyn w tym otoczeniu).

PS u was też były pełne sale? Bo u mnie tak - jeszcze tyle ludu nie widziałem w kinie na raz.

Witam wszystkich i ja po maratonie, jeszcze żaden maraton tak szybko mi nie zleciał :) zgadzam się że Zaćmienie jest najlepsze z całej serii, mnie naj bardziej z irytowała scena kiedy Bella uderza w twarz Jacoba bardziej sztucznie to chyba się już nie dało przecież on nie jest twardy jak kamień !!!!!

też byłem na maratonie tylko po pierwszym filmie musieliśmy kupić flaszkę bo z nudów nie szło wytrzymać

Ja też dziś byłam na maratonie filmowym. Dwójka jak zawsze nudna, do jedynki największy sentyment, a nr trzy... Największy plus za zabawne dialogi, których w książce po prostu nie brakuje.

Ja jestem również świeżo po maratonie i bardzo dobrze się bawiłam. Zaćmienie chyba jest najlepsze przede wszystkim pod względem jakości filmu, zabawne dialogi, Edward wygląda lepiej niż wcześniej, Bella mimo że w peruce wyglądała na ładniejszą, ale ok;) Generalnie jestem zadowolona bo dzięki zabawnym sytuacją, nie siedziałam cały czas w miejscu, a zwijałam sie miejscami ze śmiechu:) Uważam że warto zobaczyć:))

Ja też po maratonie.. i jestem bardzo zadowolona... Ciekawie sie zaczęło tak inaczej:) waham sie która część lepsza czy 1 czy 3... bo księżyc w nowiu to istna masakra... Taylor Lautner dobrze zagrał swoją role najbardziej podobał mi się w garażu jak Bella mu powiedziała że do jej przemiany został miesiąc... na sali wszyscy sie śmiali jak Bella rozmawiała z Charliem o tym że jest dziewicą:) scena w namiocie też fajna.. i bardzo mi sie podobały oświadczyny i scena przed oświadczynami:D

ja byłam na maratonie w heliosie w bielsku- białej. ktoś był? ;)
najbardziej z całych trzech filmów mi się podobało jak w zmierzchu edward wchodził do stołówki a jakieś dziewczynki w trzecim rzędzie zrobiły "falę",następnie wstały, zaczęły piszczeć i bić brawo. lepszej komedii nie widziałam jak żyję :D
rozumiem juz w 100% określenie "rozwrzeszczane fanki Pattinsona" :D

aaa... no i scena pocałunku Edwarda i Belli i te głosy oburzenia dziewczynek z trzeciego rzędu:P a ktoś z ostatniego krzyknął "ja tez tak chcę!" :P

Ja na maratonie byłam 23:30- 6:00 :) I jestem zadowolona na maxa!!! Wiadomo było troszkę westchnień i śmiechów, ale i tak jestem pozytywnie zaskoczona u mnie na maratonie naprawdę była garstka nastolatek aż się z moją siostrą strasznie zdziwiłyśmy kiedy zobaczyłyśmy prawie same 20-50 latków sama osobiście siedziałam koło pani dobrze po 40.... :) Było strasznie dużo par więc naprawdę się cieszę, że filmy mogłam oglądać w miłej atmosferze :) :)

atmosfera napawde udana ;) i tez sie zdziwiłam jak duzo starszych osób było... co nie zmienia faktu ze piszczące nastolatki były największą atrakcją :D

Właśnie ja byłam zaszokowana bo u mnie tych piszczących, napalonych nastolatek nie bylo i to mnie wprawiło w niemałe osłupienie :)