Naprawdę? Ten film hitem? Przeciez on w sobie nie ma NIC, poza Jacobem, dla którego obejrzałam ten gniot. Gdyby nie był takim ciastkiem, to nawet bym po ten pseudofilm nie sięgnęła. Dialogi płytkie, akcji, dramatu tyle co nic, cały film traktuje o rozterkach biednej Belle, która nie może wybrać miedzy dwoma facetami. W dodatku - ta aktorka nie potrafi komletnie grać!!! Belle zadowolona, belle smutna, belle zła, belle zagubiona - wszędzie ta sama mina - srającego kota z otwartym pyskiem. Może to brutalne, ale tak jest. Zero emocji, mam wrażenie, że ta bohaterka jest na jakichs antydepresantach i ma zupełnie gdzieś wszystko co się wokól niej dzieje. DNO, niestety, efektu specjalne dobre, tylko robienie z wampirów porcelanowych figurek, to też idiotym do potęgi co najmniej googol.