Witam, zrobiłem ostatnio reenactment jednej z chyba najbardziej znanej sceny ze
Zmierzchu. Co sądzicie?
http://www.youtube.com/watch?v=It9ej6MGFis&feature=autofb Polecam ogladac w 1080p
Hał long haff ju bin seventin...
Włosy też mu wysmarowaliście?
A w jakim jesteście wieku? I czy nie doszło na planie do jakichś trwałych krzywd fizycznych i psychicznych? Pytam, bo może zatkany nos chłopaka nie wynikał z mrozu. ;)
Włosy były na gume ; D Oboje mamy po 18 lat, tak, doszło do spięć w przetworniku kamery spowodowanej niską temperaturą ; D
Ach, te problemy techniczne. ;)
Eksperymentujesz z myślą o przyszłości filmowej, czy to taki Wasz sposób na nudę? :)
To pierwsze, przygotowywuje się do szkoły filmowej, przynajmiej raz w miesiącu muszę coś skręcić, teraz pracuje nad thrillerem psychologicznym w stylu "Fight Club", scenariusz w przygotowywaniu ; D
Jesteś na jakimś kursie, że zadają Wam tematy? Ciekawe, jak coś takiego wygląda...
To sobie obejrzyj:
http://www.filmweb.pl/film/Herakles-1962-113757
Powinno być na youtube. Może Cię zainspiruje do innego rodzaju prób. Bardziej podstawowo się nie dało, a jednak daje do myślenia. ;) Bo pewnie nie masz do dyspozycji nikogo o jakichś specjalnych zdolnościach aktorskich?
Hmm.. ciekawe, ale raczej nie nadaje się na kopie. To jest dosyć oryginalne dzieło, szczerze mówiąc nie mam pojecia co autor miał na myśli robiąc to bo ja osobiście tego nie ogarniam xP
O Jezu. Nie miałam na myśli kopii. Autor tutaj wyraża swoje zdanie na jakiś temat. Konkretnie na temat kultu ciała, możesz o tym poczytać, jeśli sam tego nie widzisz. Cóż będę się rozwodzić, skoro inni to podsumowali lepiej.
Na kopiach daleko nie zajedziesz. Skondensowany szkic z natury jest cenniejszy niż malowany z rozmachem obraz na podstawie zdjęcia.
No w każdym razie życzę powodzenia. :)
No, musze przyznać że nie przeczytałem za dokładnie Twojej poprzedniej wypowiedzi, teraz zrobiłem to na spokojnie i zrozumiałem Twój przekaz filmu treściwego ale bez aktorów ; D Pomyślę nad tym, interesujesz się filmowaniem że tak pytasz o te kursy?
Nie, ja się interesuję sztuką. Tak trochę. Powiedzmy, że rozmawiam z Tobą jak artystka amatorka z artystą amatorem poniekąd o jej koncepcji. ;) Spytałam o kurs, bo byłam ciekawa, czy to oni zadają Wam takie tematy (wybierz film i odtwórz scenę), czy działasz na własną rękę.
A jaką galęzią sztuki dokladnie? :) Tak, tak to u nas wygląda mniej wiecej, ćwiczenia z kadrowania, wybrać dowolną scenę i jak najlepiej ją zrealizować.
Swoją drogą, widzę ze dałaś 9 najlepszemu filmowi na świecie - Pulp Fiction <3 Taka ciekawostka, oto mój pierwszy reencatment własnie z tego filmu.http://www.youtube.com/watch?v=gR96gTBpDF4
No mam na szczęście ludzi którzy podzielają moją pasję ; ) Jeżeli masz jakiś fajny pomysł na nastepną scenke to wal smiało moja droga ; D
Nie, nie, ja już nie powinnam Ci sugerować żadnych swoich wydumanych głupot. Obejrzałam jeszcze Niepewność z "nieudanymi" (bo mi się najbardziej podobały) scenami na końcu. Widać, że świetnie się bawicie i to jest najważniejsze. :)
No tak własnie jest : P Jeśli uda mi się dostać kiedyś pracę w tym co robie to bedzie spełnione marzenie : )
Trzymam mocno kciuki. Powiem szczerze, że teraz trochę jest mi wstyd za siebie. Mówiłam o zdolnościach aktorskich, a sama nigdy nie stanęłabym przed kamerą, z racji tego, że ich po prostu nie cierpię! Gdy się do mnie mierzy z obiektywu, mam wielką ochotę odpowiedzieć tym samym, ale czymś, co strzela ostrą amunicją.
A oni Ci z tak wielkim zapałem pomagają. Chcę, żebyś zrozumiał, że ja naprawdę podziwiam Wasze zaangażowanie. :)
Może pracujesz nie z tymi ludźmi, razem pewnie byśmy zrobili majstersztyk, o ile jesteś starsza niż 15 lat :P Bo szukam akurat aktorek do thrillera psychologicznego, chyba już o tym wspominałem, hm?
Mhm, ale, jak mówiłam, nie cierpię kamer. I przypuszczam, że szukasz ładnych dziewczyn, więc ja w przedbiegach odpadam. ;P
Nie o wygląd chodzi w thrillerach psychologicznych moja droga ; D Zreszta, nie róbmy z forum filmwebu konwersacji, może porozmawiamy na jakimś komunikatorze, posiadasz może msn lub gg? ; D
Może i tak, ale nie lubię odwiedzać tej samej strony co pare godzin czy aby nie otrzymałem odpowiedzi ; ) No dobrze, dzieki za wszystkie opinie i powodzenia ze sztuką w przyszłości ; D
Dzięki, Tobie też. ;) Hej! Ja nie tworzę sztuki wszelkiej gałęzi, tylko się nią interesuję, choć w umiarkowanym stopniu. A to, co ewentualnie mogę robić, tyczy się jednej dziedziny. No nieważne, trzymaj się. :)