PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 163 tys. ocen
5,7 10 1 162941
3,2 32 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

Drodzy krytycy nad czymś się zastanawiam.
Fajnie, że piszecie swoją opinie w końcu po to jest ten portal, by skomentować i krytykować ale... czemu krytykujecie ludzi którym dany film się podoba? Nie wiem po co te wrzuty? Nie macie takiego swojego ulubionego filmu z którego inni się śmieją i nawet Wy sami wiecie, że moze i nie jest montaż i nawet gra aktorska z najwyższej półki ale mimo to ogladalicie go sto razy? Może to jakaś kiczowata komedia, albo horror albo cos jeszcze innego. Kinomaniacy serio nie macie takiego filmu?Ja mam tak ze Zmierzchem moge ogladać sto razy. I wiem, że Steward robi wciąż te same miny :D i nie tylko ona, i że fabuła dla kogoś kto 4cześci książki nie przeczytał jak ja to może być w cały świat, ale my to uwielbiamy bo dla nas ma to "coś". Klimat który akurat nam się podoba.
Czy możecie więc oceniać filmy, a nie ludzi po filmach?

użytkownik usunięty
MrsDarkSparkle

Nic dodać, nic ująć:P Zgadzam się z Tobą w 100%:D

ocenił(a) film na 10

ja również :]

ocenił(a) film na 10
weramg

dołaczam do Was

ocenił(a) film na 7
MrsDarkSparkle

Dlaczego krytykują ludzi a nie film? bo nie są to krytycy lecz ludzie, którym obca jest tolerancja i szacunek dla innych ludzi. Twoja wypowiedź oczywiście powinna trafić szczególnie do tych osób, lecz nie trafi, dlatego że zwykle takie osoby nie przejmują się też opiniami innych. Można im też postawić inne pytania.: dlaczego oceniają ludzi po jednym filmie? czy dlaczego nie można ocenić coś na poziomie dobrym jeśli się podobało bez odzewu "kto ocenia ten film powyżej 1 jest głupią pustą nastolatką"itp. ale po co? z góry wiadomo że żadna z tych osób nie udzieli konkretnej odpowiedzi, a jedynie poszczyci nas kolejnymi obelgami.

ocenił(a) film na 1
MrsDarkSparkle

Zgodze się ! Ja nigdy nie krytykuje zbłąkanych owieczek, kazdy ma prawo pomyłki, każdy ma prawo zboczenia umysłowego i podniecania się czym, no nie oszukujmy się strasznie kiczowatym, lecz drogie koleżanki i umiłowani koledzy zawszę jest wyjście z tak trudnej sytuacji, zawsze się znajdzie ktoś kto wyciągnie, ktoś kto sprowadzi zbłąkanego widza na ścieżkę oświecenia.

ocenił(a) film na 3
MrsDarkSparkle

Witam.

Ludzie krytykują nie tylko filmy ale i zatwardziałych fanów według mnie z kilku powodów. Jednak chyba najważniejszym jest widoczny brak zdystansowania takiego fana do obrazu, co dla antyfana jest jak przysłowiowa płachta na byka.
Fani zachwycają się wszystkim w takim filmie, nie widząc, że aktorzy grają jak kukiełki, film jest pretensjonalny i tworzony na siłę (nie napisałem tego w odniesieniu do Zmierzchu a ogólnie).
W tym przypadku dochodzi jeszcze otoczka jaka panuje wokół całej serii nie tylko filmów ale i książek. Rozhisteryzowani fani uważają, że nie ma lepszego tytułu ponad Zmierzch. Mnie osobiście irytuje sytuacja powstawania na fali popularności kolejnych pustych tytułów nie wnoszących nic nowego. I zachwyty nad tymi tytułami są według mnie co najmniej nie na miejscu. Ale tacy już jesteśmy, że gdzie zejdą się trzy osoby, tam powstaną cztery różne zdania na jeden temat.
Takie są moje przemyślenia. Nie rozumiem tego "fenomenu" Sagi Zmierzch ale muszę go zaakceptować. Dla mnie Zmierzch jest co najwyżej średnim tytułem dla niespełnionych nastolatków. Ale jeśli się podoba, daje frajdę z oglądania i dostarcza rozrywki to chyba spełnił swoje zadanie.

Pozdr.

użytkownik usunięty
Cypisek_syn_rumcajsa

Gdybyś przeczytał/przeczytała wszystkie posty tobyś wiedział/wiedziała że większość z nas wcale nie jest jakimiś psychofanami, fanatykami filmu Zmierzch. Większość tutaj piszących po prostu lubi Sagę (książki i/lub filmy). I tyle. Ja osobiście lubię wiele filmów a Zmierzch jest tylko jednym z nich:)

ocenił(a) film na 3

Widzisz, poświęciłem trochę czasu na przejrzenie forów. I zobaczyłem właśnie odwrotny obraz od takiego, jaki mi przedstawiłeś. Nie zabraniam nikomu być fanatycznym fanem, fanem, czy tylko oglądającym. Ale jak widzę posty typu :Kto jest lepszy Edward czy Jacob, albo śledzimy wszystkie newsy na temat filmu itp. to jak nazwać coś takiego? Tak jak napisałem wcześniej nie pasuje mi ta cała otoczka niesamowitości i wyjątkowości towarzysząca tej "sadze" (jak to szumnie nazywa się tę tetralogię).
I tak jak wcześniej napisałem - pomimo iż osobiście mi to nie pasuje to jednak muszę ten fakt zaakceptować. I tyle w temacie.

Pozdr.

P.S. Tego samego rodzaju fala "lubienia" przeszła po ekranizacjach pierwszych Potterów.

użytkownik usunięty
Cypisek_syn_rumcajsa

No dobra, ale też nie każdy bierze udział w takich tematach:P A krytykowani są wszyscy, nawet ci, którzy tylko napiszą że film jest ok. Takim osobom od razu zarzuca się że są gówniarzami, niedorozwiniętymi osobami itp a tak nie jest.

A chodziło mi, żebyś przeczytał temat siurka - tam ludzie piszą że fanatykami filmu nie są, a tylko go lubią (mimo to antyfani starają się ich obrazić).

ocenił(a) film na 3

Widziałem również posty kolegi/koleżanki siurka. Macie do czynienia z małolatem, który uważa, że jest śmieszny i zabawny. A tak poza tym jest cool czy co bo powyzywa was na tym forum. No ale będąc fanami Zmierzchu musicie żyć z kolegą/koleżanką siurek.

Pozdr.

P.S. spadam stąd gdyż zajrzałem z chorobliwej ciekawości.

użytkownik usunięty
Cypisek_syn_rumcajsa

Mozna to poprostu nazwac brakiem cierpliwości i chorobliwą ciekawością :) ja lubie sage jako książkę. Uważam ze film nie spełnia oczekiwań jako "ekranizacja" powieści, ale chce obejrzec kolejną część z ciekawości a ze nie naleze do osób cierpliwych to zaglądam wszedzie gdzie mozna by było jakies fotki czy urywki z filmu zobaczyc- tak tez trafiłam na to forum. Moge sie zgodzic tylko z jednym, ze faktycznie przestaje byc to forum na temat tego filmu tylko pyskówka obydwóch stron tego sporu, mi sie to znudziło dlatego sie niekoniecznie udzielam-przynajmniej nie tak intensywnie jak przedtem :)) pozd.

ocenił(a) film na 7
MrsDarkSparkle

Tylko w tym właśnie tkwi szkopuł że obrażając "fanów" danego "dzieła" obraża się również ludzi którym film się po prostu podoba bez całej otoczki fanatyzmu dla niego. A jeśli chodzi o "zboczenie umysłowe" w przypadku Zmierzchu to jest to chyba troche przesadzone określenie, nie każdy film musi być psychologicznym arcydziełem, nie każda komedia musi być super zabawna od początku do końca i nie po każdym horrorze człowiek przez tydzień nie może sypiać po nocach tak samo inne filmy nie muszą być filmami kręconymi tylko dla super recenzji ale poprostu dla rozrywki.

Mefizis

Zgadzam sie w 100%.

ocenił(a) film na 7
MrsDarkSparkle

Każdy film ma fanów i anty fanów i z tym trzeba sie pogodzić. Obrażanie kogoś dlatego że podoba mu sie bardziej jakiś film nie uważam za zbyt mądre posunięcie. Wiem że ten film podoba się szczególnie młodszej grupie widzów, i to jest plus, każdy młody człowiek szuka wzoru do naśladowania, szuka świata w którym znajdzie miejsce dla siebie, i jeśli wzór odnajduje w którymś z bohaterów serii Zmierzch, i czuje się dobrze w tym świecie to uważam że to nic złego:) Seria Zmierzch ukazuje nam świat jakiego nie znamy, pokazuje bohaterów jakich prawdopodobnie nigdy nie spotkamy w naszym realnym życiu, i jeśli ktoś się z tym utożsamia to fajnie. Lepiej uważać się za wampira czy wilka ( które jednak są przyjaźnie nastawione do ludzi) niż przypisywać sobie cechy np.mordercy z siekierą,czy psychola zabijającego ludzi ( jak to jest w niektórych horrorach) Ja osobiście wole czytać książki, i przeczytałam całą sagę Zmierzchu a do kina wybiorę się z czystej ciekawości, by zobaczyć jakimi oczami na to spojrzał reżyser, bo swoją wizję już przecież mam:) Tak samo czekam już na 4 cześć w formie filmu, bo jako książka jest bardzo ciekawa i zastanawia mnie jak niektóre problemy zostaną rozwiązane w filmie:)
A na koniec..Drodzy "krytycy' filmowi ( jak to siebie nazywacie) nie krytykujcie innych za sympatie do filmów czy do aktorów..pokażcie że w każdym filmie potraficie jako krytycy (przecież) znaleźć również pozytywne strony:) A sympatyków filmu zostawcie w ich świecie:) pozdrawiam:)

MrsDarkSparkle

Ja- zagorzały przeciwnik Zmierzchu nie jadę po jego fankach, ani po fanach innych filmów które nie lubię. Moje posty odnoszą się wyłącznie do fabuły i gry aktorskiej

ocenił(a) film na 1
ObiWanKenobi444

ja zagorzaly przeciwnik jakichskolwiek fanow tego filmu bardzo chetnie mieszam z blotem i nazywam ciemnymi masami prostakami wszystkich kturym sie ten film podoba poniewaz mam nadzieje ze w ten sposob przyczynie sie do powolnego wymarcia glupoty wsrud nastolatkow. mysle jednak ze to mi sie nie uda.

użytkownik usunięty
siurek_2

Póki co zmieszałeś z błotem tylko siebie. Chcesz walczyć z głupotą? - zacznij od siebie. By the way, "ciekawy" jest twój nowy awatar siurku. To ty??

siurek_2

Siurku może najpierw nauczyć cię ortografii bo ona i Twój styl wypowiedzi świadczą o tym, że Ty jesteś ciemną masą :) Z jaką głupotą chcesz walczyć? Z tym, że komuś podobają się filmy, które są komercyjne? Siurku! Nie mów mi o głupocie :) Nie jestem żadną nastolatką, mam 22lata i jestem na trzecim roku medycyny :) I nie wstydze się, że lubie film który kochają również nastolatki. Może kiedyś siurku przyjdzie mi Ciebie leczyć albo jednej z moich licznych koleżanek na medyku, które też kochają zmierzch a są to dziewczyny o przyszłosci neurologa, kardiochirurga i anestezjeloga, pewnie jakaś specjalistka od siurków też się znajdzie xD. Więc weź się siurku przenieś na na konto swoich siurków, bo nas nie masz czego uczyć, szczególnie, że żaden z Ciebie kinomaniak tylko dyslektyk i troszczke prymityw o czym świadcza Twoje wypowiedzi :)

ocenił(a) film na 10
MrsDarkSparkle

dobrze powiedziane...tzn...napisane :)

"jakaś specjalistka od siurków też się znajdzie" xD haha