Nie mogę uwierzyć w to jak ten film jest sławny. Kompletnie nie rozumiem fascynacji nim, a tymbardziej książką. To wszystko jest płytkie jak talerz, cała historia niedorzeczna, nawet jako fantastyka obala mit wampira. Kiedy czytałam ksiązkę po prostu nie mogłam znaleźć ani kszty prawdziwego romantyzmu, głębokiej miłości. Ten cały związek jest niedorzeczny i obrzydliwy.A Bella leci na Edwarda tylko dlatego, że podobno jest "piękny".
Może lubiłabym książkę i film gdyby opisywał więź człowieka z człowiekiem, obydwoje żywych!
Nie rozumiem dlaczego prawie wszystkie nastolatki tego świata cierpią na zmierzchomanię itp. Skąd to się bierze nie mam pojęcia. Zmierzchomania jest tylko teraźnieszym odpowiednikiem potteromanii i prędzej czy później przeminie.
Z całym szacunkiem dla fanów:), ale prawda jest taka, że ten film i książka razem wzięte to zwykłe gó.no. Poczytajcie sobie klasykę, np. "Władcę pierścieni" to jest prawdziwe dzieło warte uwagi każdego człowieka na tym świecie.
Ja bardzo lubię książkę Saga Zmierzch i film także. Moim zdaniem książka jest bardzo ciekawa i wciągająca, o filmie nie można tego powiedzieć, ale ma w sobie coś co przyciąga.
nie którzy kochają Władcę Pierścieni, a inni są fanami sagi ,,Zmierzchu,,. Oni tak samo jak Ty nie rozumieją tego co Ty widzisz w LOTR. Nigdy nikt nie wpadł na to, że zakompleksione swoim życiem nastolatki oglądając Zmierzch i widząc ten wyimaginowany, dla nie których wręcz chory świat, chcą tego samego dla siebie ; w ostateczności stają się chorymi psychofankami żyjącymi tym filmem,książką, tak bardzo, że nie potrafią żyć,swoim jakże popie.przonym (według nich samych ) życiem, wolą przeżywać życie Izabelli Swan,dziewczyny, niezwykłej jakże to, bo niewiarygodnie zakochuje, się w niej wampir Edward, ,,jakie ona to ma szczęście w życiu.,, Te nastolatki ubolewają nad swoim niedołężnym życiem, pozbawionym wampirów,wilkołaków itp. Przechodzą fazę samoniszczenia,tzw. Emo, aż w końcu stają się antyfanami tego durnego filmu., trolując na jego forach, lub powracają do swojego życia, wywołując samemu sztuczny śmiech na seansach kolejnych części.
Jakże to wszystko żałosne.i pochrz,anione. ;)) podsumowując : Zmierzch to chory film,wykorzystujący i żerujący na słabościach dzisiejszej młodzieży płci żeńskiej. Dlaczego chłopcy w tym samym wieku nie zapadają na tą chorobą? Oni nie są tak poszarpani emocjonalnie jak dziewczęta, a ich poziom zakompleksienia pojawia się tylko przy dziewczynach.
piszę z konta filmwebowego mojej siostry czego nie zauważyłam podczas odp. hm właśnie po przykładzie mojej siostry stwierdziłam w poprzednim wątku takie, a nie inne wnioski.
chyba żartujesz, albo nigdy nie widziałaś dobrego filmu o wampirach
1.Cień Wampira
2. Nosferatu - Symfonia Grozy, Nosferatu Wampir
3. Nałóg [reż Abel Ferrara]
4. Wywiad z Wampirem
5. Pocałunek wampira (z Nicolasem Cagem)
Albo dobra, choć też zmieniająca mit wampiryczny ale w oryginalny sposób, książka: Seria Necroscop! 1,2,4,5 [bez 3 części]
Spokojnie posiedzisz trochę na tym forum. Poczytasz. I polubisz.
Od nienawiści i niezrozumienia do miłości i pełnej akceptacji jest tylko mały krok.
Przerobiłem to już.
Moim zdaniem od prawdziwej nienawiści do prawdziwej miłości jest bardzo długa droga, której jęsli chodzi o Zmierzch nigdy nie przejdę. Czytałam tą książkę i z początku wydała mi się nawet interesująca, ale później było coraz gorzej i gorzej.