PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 164 tys. ocen
5,7 10 1 163577
3,5 24 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

Beka. Szkoda kasy na takie gówno. Ten płaskoryjec to juz wgl (edward) ma ryj jakby mu przejachł walec...;o a co to kristen to sie zastanawiam czy ona jest tak nedzna aktorka, czy ma taka powalona role.? bo skopac te same role w 3 filmachto sztuka.. pozdro dla wielkich fanek, które nigdy nie poznaja prawdziwego kina a szkoda, naci rodzice milie drakule a my mamy edwarda bleeeh.

Madiiii

Dobrze mówisz.
Aktorstwa nie mam nawet siły komentować, naprawdę.
Historia w porzadku, ale sorry, żeby wszystkie miały się skupiać na odczuciach SłItAśNyCh nAsToLaTkÓw... Błagam, ludzie. Mniej tortur dla tych normalnych istot ludzkich.
Teraz małe dziewczynki marzą, ze spotkają księcia z bajki, a co będzie za lat 20 i więcej? Będą chciały spotkać wampira Edwarda.
Ech, co za świat...

Asia_8

one juz marza zeby spotkac edwarda albo jacoba<3 masakra...

użytkownik usunięty
Madiiii

Ja nie. ;] A jestem fanka sagi.

użytkownik usunięty

Zreszta... tak wam to przeszkadza ?

wiesz co sama saga nie jest zła. bo co mozna oglądac np. na babski wieczór.? mało ambitne kino tez sie czasami przydaje. ale te dwie osoby robert i kristen fujka fujka.! są mdli. ona ma ciagle te samą mine a on ma płaski ryjek i usmiecha sie jak pedofil fujka.

użytkownik usunięty
Madiiii

Mnie Kristen wczesniej tez mocno irytowala. Ale przyzwyczailam sie z czasem do niej. ;P a Robert... coz.

nie no mozna to byo zrobic o wiele lepiej... chociaż. hmmm... efekty specjalne nawet nie robia szału wiec nie wiem.;P

Madiiii

Chyba odzyskam wiarę w dzisiejszą młodzież. W końcu pojawiły się młode (jak mniemam) osoby, w dodatku płci pięknej, które poznały się na badziewnym aktorstwie, filmowej miernocie i aparycji cierpiących na zaawansowaną anoreksję i emocjonalne odrętwienie odtwórców głównych ról.

sab1970

Zapomniał pan o wrażeniu astmy i duszności głównej bohaterki...:P :)

Madiiii

Rzeczywiście... jakoś mi to umknęło. I proszę, nie "pan".
Pozdrawiam.