Bella Swan 0
Blada drętwa potykająca się o własne stopy nudziara. Cóż takiego może dać wampirowi oprócz krwi rzecz jasna taka chodząca mimoza (jakby ktoś nie wiedział to taka roślina, właściwie nazywa się Mimoza wstydliwa:). Myślę, że jak taki wampirz cierpi na bezsenność i w trumnie się przewraca to ewentualnie może posłużyć mu za valerianę lub nawet prozak. Jak otwiera usta i wydobywa się z nich dźwięk już masz ochotę na drzemkę (albo na wódkę bo na trzeźwo tego znieść się nie da), kobita może zanudzić na śmierć co akurat wampirzowi nie grozi bo już nie żyje...
Edward Cullen 0
Blada płaska gębą, która w słonku się od czasu do czasu zabłyszczy (podobno cera się błyszczy jak ma się łojotok). Co za idiotyczny pomysł, facet błyszczy się w słońcu i dlatego mieszka w stanie Waszyngton bo podobno jest tam często pochmurnie i nikt tego nie zauważy????!!! I ten cierpiętniczy wyraz twarzy jakby bolały go na okrągło zęby, taaaa myślę że główny bohater ma problem z "kłami" natury dentystycznej stąd ten gówniany nastrój, ups zapomniałam kłów wampiry tam nie mają, kły są faux pas...
Jacob Black 0
Wizualnie okey, pod postacią wilkołaka też może ostatecznie być, charakterek ma już mniej wilkołaczy, właściwie to piesek, a nawet zbity kundel. Snuje się bidny sam po lesie bez koszuli, bez Belli, pewnie mu zimno i samotnie, tą pustkę w duszy może mu wypełnić tylko nasza chodząco-nudząca blada lala z teatru kabuki. W to akurat można uwierzyć, miłość jest przecież ślepa.
Wampiry, wilkołaki, krew, trójkąt miłosny... itd To powinno gwarantować pasję, namiętność, horror (czytaj krew i flaki), a mamy nuuudę, drętwe i bzdurne dialogi i cielęco cierpiące spojrzenia głównych bohaterów. A gdzie pasja pytam gdzie???!! Z popularność sagi można wywnioskować, że nastolatki tak właśnie wyobrażają sobie namiętność i super!!! W najbliższym czasie powinniśmy się spodziewać gwałtownego spadku niechcianych ciąż, wszystkie małolaty będą z cierpiętniczym wyrazem twarzy potykały się o własne kończyny, w ekstremalnych przypadkach będą używały brokatu na swoim facecie, żeby błyszczał się w słońcu jak rzeczony Edward.
Wymiękłam i darowałam sobie oglądanie po około 75 minutach więc może się mylę...