PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 164 tys. ocen
5,7 10 1 163565
3,3 33 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

Pytanko.

ocenił(a) film na 1

Dlaczego to ma tak wysoką ocenę i dlaczego zalicza się to do horroru?

ocenił(a) film na 10
rusofil

Nie ma aż tak wysokiej oceny.
Pewnie przez wampiry i wilkołaki.

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Nie no, pysia, bez przesady. Przecież w nim nie ma ani wampirów ani wilkołaków... Są jakieś nędzne, udające je podróby.

ocenił(a) film na 10
rusofil

Skoro tak uważasz to się nie kłócę. Nie można oczywiście porównać tego filmu do innych horrorów o wampirach.

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Ja również nie zamierzam się kłócić. Stwierdzam jedynie fakt, że takie błyszczące w słoneczku istotki to raczej wróżki albo elfy, nie wampiry. Bo przecież wróżki błyszczą, prawda? I czasem pozostawiają za sobą wstęgę brokatu. Tak przynajmniej było w wielu bajkach.

ocenił(a) film na 10
rusofil

Tak masz rację, jednak to są wampiry "wegetarianie", więc można te świecenie tolerować.

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Ale co ma świecenie do wegetarianizmu? Jakoś nigdy nie widziałam świecących wegetarian. Tak naprawdę oni wyglądają całkiem zwyczajnie. W ogóle... idea wampira-wegeterianina śmieszy mnie niczym żart Karola Strasburgera.

ocenił(a) film na 10
rusofil

Jeśli są wegetarianami to są dobrzy i dlatego świecą. To świecenie pokazuje, że są inni. A mi właśnie ta wizja się podoba :) .

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Równie dobrze te "wampiry" mogłyby zostać zastąpione przez zwykłych ludzi i nie byłoby różnicy. Wampir wegetarianin to nie wampir. Ale dobra, saga Zmierzch badziewiem była i bezsprzecznie badziewiem pozostanie.

ocenił(a) film na 10
rusofil

A czytałaś książkę ?

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Próbowałam. Naprawdę. Ale mi nie wyszło. Dobrze, że była w postaci e-booka, bo skończyłaby jako zapasowe źródło papieru toaletowego.

ocenił(a) film na 10
rusofil

Ja przeczytałam wszystkie 4 części i oczywiście są dużo lepsze od filmu. Ale film na prawdę dla mnie nie jest aż tak tandetny.

ocenił(a) film na 1
1pysia1

Nie byłby tandetny, gdyby nie upierali się przy tych "wampirach". Sprawdziłoby to się jako zwykłe romansidło. Panią Meyer zwyczajnie poniosło, założę się, że chciała nadgonić wielkich, wampirycznych pisarzy, ale niestety, nie poszło. Jakoś wolę Kroniki Wampirów albo Draculę. No ale dobra, o czym tu dyskutować...

ocenił(a) film na 10
rusofil

Można ten temat drążyć i drążyć tak samo jak każdego innego filmu ;) .

rusofil

To samo pytanie męczy tysiące innych ludzi.
Dla mnie ten film ma za wysoką ocenę....

ocenił(a) film na 1
rusofil

dla mnie także ocena powyżej 1 dla tego filmu jest niedopuszczalna.

ocenił(a) film na 1
kyle_TB

Dzieciaki z gimbusbudy, przepraszam, gimnazjum oraz niezbyt inteligentni licealiści dają wyższe.

ocenił(a) film na 1
rusofil

och tu się nie zgodzę - publiczność w gimnazjum jest chyba za stara na ten film ;)
Wgl w najnowszym "filmie" wprowadzili ograniczenia wiekowe - przecież oni stracą połowę widowni przez to! Nie zdają sobie sprawy z tego, że ich widownia to średni 12-14 latki?

ocenił(a) film na 1
kyle_TB

Aww. Już widzę falę oburzonych dzieci, czerwonych ze złości i tupiących nóżkami. Jakie to słodkie. Ciekawe dlaczego to ograniczenie. Może dlatego, że im młodszy człowiek, tym bardziej podatny na głupotę?

ocenił(a) film na 1
rusofil

Czasami się zdarza, że im starsi tym podatniejsi na głupotę, także różnie to w tym wypadku może być.

ocenił(a) film na 1
choco

W sumie XXI-wieczne społeczeństwo jest tak skretyniałe, że trudno określić, czy głupsze są dzieci czy dorośli.

ocenił(a) film na 6
rusofil

Jak dla mnie, a mam 29 lat, wielkim wrecz ograniczeniem jest wyzyzwanie od glupoli innych tylko dlatego, ze maja inny gust. Po co jakies dziwne prowokowanie klotni? Ja sobie obejrzalam, za arcydzielo nie uwazam ale mozna sie na chwile oderwac. A Ty jeden prowokatorze z drugim : film sie nie spodobal? to dajcie sobie jak i jego fanom spokoj...Cziyzs!

rusofil

Dlaczego uważasz, że ktoś komu spodobał się ten film od razu musi być głupi albo mało inteligenty? Każdy lubi co chce przecież i ma do tego prawo.

rusofil

W stosunku do najnowszej cześci sagi, ta jest arcydziełem ;)

ocenił(a) film na 6
rusofil

A mi ta część najbardziej się spodobała,a dotychczas widziałam wszystkie :)

ocenił(a) film na 9
rusofil

Śmieszą mnie ludzie, dla których osoby o innym guście są głupie, a sami uważają się za wielce inteligentnych... Zgadzam się że horror to nie jest, ale ocenianie tego jako horroru jest dla mnie głupotą. Dla mnie Zmierzch jest po prostu świetnym romansem, a podejście do tematu wampirów w tym filmie mi nie przeszkadza, choć "prawdziwymi" wampirami, chyba już na zawsze pozostaną dla mnie Max Schreck w Nosferatu i Bela Lugosi w Draculi.

_Candy_

Ooo wreszcie ktoś kto ma takie zdanie podobne do mojego.
Ja Sagę lubię, ale lubię tylko książki, można się oderwać na chwilę od rzeczywistości, za filmami nie przepadam. Ale uważam tak samo jak Ty @_Candy_ - że głupie jest, traktowanie Sagi Zmierzch jako horroru, to tylko historia miłosna.
Wampiry? Wilkołaki? Ludzie? Ja myślę, że tu chodzi o takie mocne ukazanie różnic między ludźmi. Zakazana miłość etc. No po prostu jak każde inne zwyczajne romansidło i tyle. i jeśli właśnie pod tym kątem spojrzy się na Zmierzch, i zapomni na chwilkę o świecącym Edziu, to można spokojnie Sagę przetrawić ;) Jednak tak jak wy, patrzycie na to jak na jak na horror - to nigdy się nie doszukacie prawdziwego sensu tego. Bo jak dla mnie, w sumie chyba jedynym takim przesłaniem z Sagi jest to, że miłość bez względu na wszystko, może przetrwać i trwać wiecznie.
Pozdrawiam ;)

rusofil

ja najpierw przeczytałam "humoru" i już się ucieszyłam, że taka jest kategoria dla tego filmu... ;-)
a tak na serio, hmmm, no jest to historia miłosna dla nastolatek, no i logiczne, że będzie się podobała osobom, które mają jakieś niespełnione nastoletnie fantazje. to nie jest film o wampirach, wampiry tutaj są tylko pretekstem do pokazywania mrocznych nastoletnich dylematów "życiowych" z serii "zanim zrozumiałem, że decyzje, które podejmuję, nie są nieodwołalne, a tragiczne chwile to chwilowy wrzód na dupie i przeżywałem wszystko, jakby miało być już na zawsze".

ocenił(a) film na 8
blood_lunka

Oj tam. Ten konflikt nigdy się nie zakończy. Fajne romansidło dla nastolatek. Mnie przyciągnęło. Nie oznacza to, że jestem głupia i pusta. Nie jest to film na poziomie Władcy Pierścieni, ale mi się podobał. Książki są fajniejsze, gdy się je zna zupełnie inaczej wypadają filmy. Aczkolwiek nie wiem dlaczego, ale mi się Saga Zmierzch podoba. Nawet bardzo. Nie patrzę na Edwarda jako wampira, bo rzeczywiście go nie przypomina. Tak samo nie wiem jak mogli zaklasyfikować go do horrorów. The ring to on nie przypomina. Dla mnie to jest rasowe romansidło z pewnym urozmajceniem.