Ja uwielbiam Carlisle i Esme.
Jego za to opanowanie za dobroć jaką ma w sobie i za to że przekazał to rodzinie.
Esme za to że jest wspaniałomyślna i czuła.
Ja lubię wszystkich w tej sadze.
Alice za to że jest taka miła i sympatyczna dla każdego.
Jasper za to że nie zabił Belli.
Essme za to że jest miła i opiekuńcza.
Doktora lubię dla tego że pomaga innym.
Emmeta za to że jest zabawny i polubił Belle.
Rossali za to że w 3części w końcu wytłumaczy swoją niechęć do Belli.
Edwarda za to że jest taki opiekuńczy i zakochany w Belli i powstrzymał się żeby nie zabić Belli.
Belle lubię za to że nie bała się wampirów.
Jacoba że okazał się być przyjacielem Belli
Wszystkich lubię.;)
Trzy postacie które mnie zauroczyły.
Alice - mała, sprytna z głową pełną pomysłów. w jej słowniku nie ma słowa nie ;)
Emmett - bezpośredni i z poczuciem humoru ;)
Esme - za wrażliwość ;)
najlepszy jest oczywiscie Carlisle (prosze nie pytac dlaczego ;))
potem Charlie - zawsze rozwala mnie jego mina
no i oczywiscie na 3 miejscu Jacob - zal mi go bo Bella wybrala tego bladego wampirka (ja bym wybrala zdecydowanie inaczej ;))
Ach, no okey :)
Jasper, bo strzela niezłe miny i niezły z niego aktor.
Alice ponieważ olśniewa cały film.
Esme za śliczny uśmiech.
Emmett za poczucie humoru.
Charlie za swoje zabawne miny i docinki na tt Edka.
A Carlisle, noo, po prostu ciągnie do siebie. Ciekawa postać :D
Happy? ;>