Witam. Chciałabym poznać waszą opinie o "zmierzchu". Mam na myśli nie tylko filmy, ale i książki.
Sądzę, że książki są bardzo słabe. Nie podoba mi się styl pisania autorki. Momentami czytało mi się dość fajnie, ale właściwie, to jest on raczej nudny. Stanowczo nie podoba mi się "fabuła". Bella ciągle rozmyśla o swoim "idealnym" Edwardzie. Te momenty naprawdę mnie dobijają. Bezmyślność głównej bohaterki też, a z resztą, oni wszyscy mnie irytują. Opisy wampirów są dla mnie katorgą.
Do czytania tego, zachęciła mnie koleżanka, której bardzo się spodobało. Pierwsza część lekko mnie zniechęciła, ale myśle " co tam, pewnie autorka w drugim tomie rozwinie skrzydła". Niestety druga część była jeszcze gorsza. Brak mi słów żeby opisać jej marność. 3 nie czytałam, ale może kiedyś... choć nie. nie będe marnować czasu. Czytałam dość dużo fragmentów 4 i wydała mi sie jedną z najgłupszych książek. No co ta autorka nie myśli?!
W jednym fragmencie, że wampiry nie mają pulsu, nie mogą oddychać itp. a tu ZONK ciąża! Nie pamiętam, żeby jakaś książka tak mnie rozczarowała. Chyba, że "inwazja" deana koontz'a. Poprostu ręce opadają.
Co do filmów, to sądzę, że najgorsze to nie są, Fabuła oczywiście mi się nie podoba, ale muzyka i efekty specjalne troche ratują sytuacje. Gra aktorów mogłaby być lepsza.
Co o tym myślicie ??