PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494538}

Saga "Zmierzch": Zaćmienie

The Twilight Saga: Eclipse
2010
5,7 164 tys. ocen
5,7 10 1 163574
3,5 24 krytyków
Saga "Zmierzch": Zaćmienie
powrót do forum filmu Saga "Zmierzch": Zaćmienie

Pattison na koniec okazał się wampirem czy wilkołakiem?

Brus

Pattinson na koniec okazal sie czy .

Brus

Ani tym ani tym.
UWAGA SPOJLER
Widzisz to niesłychanie fascynująca historia.
W ostatniej częsci okazuje się, że Edward to krasnolud-transseksualista.
Jego ojciec miał jednocześnie dwóch mężów Golumna i Sarumana.
Ponadto okazało się, że przyjaciółka przyjaciela szwagierki Tolkiena mieszkała przez tydzień w jednym Hotelu na Majorce z Panem Czesiem, który ponoć znał z widzenia daleką kuzynkę babki przyjaciółki Stephanie Meyer.
I to właśnie absolutnie niezwykłe spotkanie doprowadziło do zrodzenia sie w umyśle pisarki Sagi takiego oto porażająco zaskakującego zakończenia.

FrozenLady

i teraz komu wierzyc??

Brus

Z tego wniosek, że musisz sam się przekonać, bo jak widzisz wszystko może się zdarzyć.

użytkownik usunięty
FrozenLady

hahaha. :)

Nie zapominajmy również o tym, że (Spoiler) Edzio przemienił w krasnoluda-transseksualistę również Bellę, więc teraz żyją sobie szczęśliwie w Edziogrodzie i śpią spokojnie, bo ich jakże zacnego ogrodu pilnuje nieustraszony wilkokłak - Jake .
I aż mi się łezka w oku kręci z zazdrości .

ocenił(a) film na 10
bruyante

nie zapomnojmy o tym ze wampiry z powiesci S.Mayer nie spia wogole i podobno to lektora dla pustych nastolatek to radzilabym sie z nia zapoznac a pozniej wyrazac swoje zdanie

pozdrawiam

FrozenLady

mistrz!

FrozenLady

Haha! dobre :)

halfblood_princess

Tak się składa, że zapoznałam się z wszystkimi częściami sagi, ale w filmie tak mało się zgadza z powieścią, że nie zdziwiłabym się nawet, gdyby wampiry spały ( a o dziwo akurat tego się trzymali :D.)
A wyrażenie spać spokojnie było raczej metaforą, jeśli nie muszę tłumaczyć o co chodzi ;].

No więc radziłabym mieć pewność, że osoba wyrażająca zdanie nie zapoznała się wcześniej z powieścią, bo ja akurat zrobiłam to, żeby mieć lepsze porównanie.

I również pozdrawiam :D

A co do powieści... Czy jest to lektura dla pustych nastolatek? Kwestia sporu, ale skoro ją przeczytałam, to powiedzenie tego byłoby równoznaczne z obrażaniem samej siebie ;d. Więc nie , nie jest to lektura dla pustych nastolatek, bo puste nastolatki nie pokusiłyby się o zajrzenie do jakiejkolwiek książki.
Ale, bez urazy, nie jest to też literatura najwyższych lotów.
Czytało się lepsze, czytało się gorsze.