zgadzam się. Edek to w cale nie jest jakimś playboyem - taki przeciętniak. Victorii to nie odżałuję - Rachelle moim skromnym zdaniem była super.

Ale ich to nie obchodzi, czy ktoś jest podobny do książkowej wersji czy nie (popatrzcie na Jane - blondynka? długie włosy? łaaaa!) - tu chodzi o kasę, kasę, kasę, kasę.

Wyobrażacie sobie, żeby zmienili Edwarda? Fanki by się do drzew przywiązywały i strajk głodowy urządziły... ;)
Poza tym, to Rob taki sztywny jest, nie sądzicie?

ale niech im już będzie... i tak oglądnę wszystkie części :P

A moim zdaniem aktorzy są dobrani świetnie po za Jane.

Robert sztywny...?! WTF?!

no sorry ale moim zdaniem obsada jest świetna.każdy dobrze się dopasował do swojej roli, a gdyby zmienili w dalszych częściach obsadę to już nie wiem czy byłoby to samo...

moim zdaniem dobrze dobrali aktorów do bohaterów książkowych:) mi się podobają... zwłaszcza Bella, Edward i Alice...

wszyscy dobrani są dobrze, poza Bellą. Lubię Kristen ale jako Bella przyprawia mnie o mdłości

Robert nie pasuje na Edwarda , Edward miał być przepiękny ,a nie jakiś eeee... Kryśka ciągle ma szczęko opad ;/ co to ma być cały film z tą samą miną , jedynie Victoria i Alice są rewelacyjnie dobrane , no i Jacob, ma białe żeby i ciągle się uśmiecha ,gdyby był Indianinem to kropka, w kropkę Jacob z książki. Podoba mi się jeszcze ojciec Belli , w książce jest nudny a w filmie zabawny :)

według mnie obsada jest dobrana naprawdę dobrze. Szczególnie podoba mi się Ashley jako Alice, Kristen jako Bella i Rachelle jako Victoria. W pozostałych rolach też nie wyobrażam sobie nikogo innego :)

Ja uważam, że aktorzy są dobrani świetnie! A Jane może nie jest brunetką jak w książce, ale aktorka potrafi się wczuć i pasuje do roli Jane.

moim skromnym zdanie aktorzy pasują do swoich ról, a chemia między głównymi aktorami rewelacja...