PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=104068}

Sam przeciw wszystkim

Seul contre tous
1998
7,0 3,0 tys. ocen
7,0 10 1 2963
6,9 18 krytyków
Sam przeciw wszystkim
powrót do forum filmu Sam przeciw wszystkim

seul contre tous

użytkownik usunięty

mialem okazje zobaczyc 'sam przeciw wszystkim' na festiwalu 'era nowe horyzonty' w cieszynie. jakis czas wczesniej widzialem 'nieodwracalne' i pewnie dlatego ciekawosc zaprowadzila mnie do kina, zeby sie przekonac, jak moze wygladac - dla porownania - inny film noego. nie mialem wczesniej stycznosci z tym rezyserem... musze przyznac, ze 'n' nie wypelnilo mnie substancja niszczaca wyobraznie do tego stopnia co 'spw'.
w moim odczuciu filmy sugeruja, iz mamy zaznajomic sie [calkowicie(!)] z otaczajacym nas swiatem (beznadziejnie bezwzglednym). cos na wzor 'wiadomosci' w tv, tyle ze dla 'starszych dzieci', takich, ktorzy jednak wola miec pelne rozwiniecie tematu, najlepiej osiagajac maximum doznan z zewnatrz, nie wewnatrz, nie wykorzystujac przy tym zupelnie wyobrazni, bo i po co. specjalnie opisalem tak jednoznacznie, bo przeslanie filmow wydalo mi sie to zbyt doslowne. ok - taka jest rzeczywistosc, ale jaki jest sens ja powielac? ktos jest jeszcze nieuswiadomiony? jesli chodzi o to, aby coraz bardziej zwiekszac ilosc srodkow dzialajacych wprost na odbiorce, to cos chyba jest nie tak, bo gdzie sie podziewa rola samego widza? wydaje mi sie, ze przestaje wspoltworzyc obraz.
dylemat - nie wiem czy polecac ten film, czy nie. w tej kwestii wole pozostac obojetnym.

Nie trafil do mnie ten film i mimo iz pisze w tym temacie 5 lat pozniej mam takie same odczucia.
Patrzac od strony technicznej; zdjecia, montaz ogólnie na tak. Gorzej z tym wlasciwym przeslaniem i rola postaci w tym filmie. Do tego czasem strasznie męczący monolog glownego bohatera jako narratora, ktory przesyla nam swoje wrazenia wizualne na temat tego beznadziejnego wedlug niego swiata. No i to przeslanie, dosc doslowne i jednoznaczne, ale po co(?) jesli mowi o kwestiach, ktore wlasciwie znamy od dawna. Wszystko to nabiera takiej mdlawej i brudnej otoczki, no ale tak mialo byc.

I dokladnie jak tu jest napisane, gdzie tu ta rola odbiorcy, ktora przynajmniej dla mnie jest potrzebna aby samemu rozwiazywac kwestie sporne.
A czy polecam, nie wiem, dla niektorych ten film moze byc dobry dla niektorych raczej nie. Moge jedynie wystawic 6/10, a swoje odczucia dopiszcie sami :)