Czy na pewno on się nadawał do roli ojca? Wydaje mi się że w tym wypadku bardziej litujemy się nad nim, niż myślimy jakie warunki był w stanie temu dziecku stworzyć.
pod pretekstem "zapewnienia odpowiednich warunków" nowoczene państwa opiekuńcze odbierają dziś dzieci rodzicom.. rodzicom państwo nie powinno wtrącać się do wychowania ich własnych dzieci.. dla dziecka najważniejsi są rodzice i państwo nie powinno ich rozdzielać.. nawet jeśli rodzice nie spełaniają jakichś "norm" urzędowych
Zgadzam się, ale przypadek Sama jest skrajny: samotny ojciec, niepełnosprawny umysłowo. To budzi wątpliwości.