Jedna z najgorszych komedii, jakie widzialem. Pseudo komedia o niczym. Raz sie usmiechnalem podczas tego filmu :/. Jestem pelen podziwu dla samego siebie, ze udalo mi sie wytrwac do konca. Kolejny film utwierdzajacy w fakcie, ze oceny na filmwebie sa miarodajne jak prognoza pogody.
może poczucie humoru w tym filmie jest dla ciebie zbyt wysublimowane,polecam ci Świat wg kiepskich albo 13 posterunek usmiejesz sie do łez tam jest prymitywniejsze poczucie humoru w sam raz dla ciebie jak sądze
Jakoś pojęcie kiczu i komedii mi do siebie nie pasuje:) nie wiedziec czemu. A to że się kierujesz tymi ocenami to raczej o Twojej inteligencji dobrze nie świadczy.:))) dorośnijcie
Jeden z najlepszych filmów komediowych lat 80, ba jeden z najlepszych filmów Hughes'a. To nie jest kolejna głupkowata komedia na wieczór przy piwku i czipsach. Ten film ma w sobię głębie, niesie przesłanie dobroci. John Hughes wlał do niego mnóstwo serca. Rzadko kiedy komedia aż tak dobitnie pokazuje prawdziwe życie.
Dokładnie, to nie jest film z śmiesznymi wulgaryzmami i rzyganiem do czego przywykli młodociani dzisiaj.
Dla mnie jedna z najlepszych komedii wszech czasów
"utwierdzający w fakcie"- cóż za błyskotliwe sformułowanie (faktów nie ma potrzeby utwierdzać, bo są, że tak powiem utwierdzone z definicji). Przykro mi, ale ten film nie zawiera kloacznego amerykańskiego humoru, którego zdajesz się być miłośnikiem.
O to chodzi że amerykanie kręcili w latach 80-90 doskonałe komedie które nie tylko były po to żeby się śmiać bez zastanowienia,dawały tez sporo do myślenia o co teraz w komediach trudno i po prostu miały te komedie swój urok tamtych lat(oczywiście nie wszystkie)