I Neal i Del są w gruncie rzeczy bratnimi duszami.Z tym że Neal posiada coś czego Delowi bardzo brakuje i czego mieć już nie będzie czyli żony i rodziny.Tak naprawdę to tylko Neal usiłuje się dostać do domu na zupełnie w Polsce nieznane święto dziękczynienia,żeby spędzić je w rodzinnym gronie i zapewne za to podziękować.Del nie ma dokąd jechać,a całe jego obecne życie to nieustanna podróż nie mająca końca w celu sprzedaży akcesoriów łazienkowych.Nie ma żony,dzieci ani domu i jedyne za co może podziękować to zdrowie które pozwala mu zarobić na hot doga i cole.Przypadkowe zetknięcie tych dwóch różnych światów powoduje ,że Neal uzmysłowia sobie,że nie wszystkim się w życiu powiodło,że pieniądze nie są najważniejsze i nie każdy ma za co dziękować podczas tego święta,które jest najbardziej rodzinne ze świąt.Ale film kończy się happy endem.