Film "Samotni" to naprawdę dobry film o naprawdę samotnych, młodych ludziach. Warto go obejrzeć choćby nawet dlatego, by poznać, myślę że realnie odzwierciedlone, życie młodzierzy mieszkającej w Pradze oraz kino czeskie, do którego Polacy nie są zbyt pozytywnie nastawieni (choć nie wiem dlaczego). Śmieszy w nim zachowanie 30-letniego wielbiciela "trawy", przeraża postępowanie młodego człowieka udającego"macho" i igrającego z uczuciami innych, dziwi miłość żonatego lekarza do swej dawnej sympatii. No i ten język!!! Naprawdę mile spędzony czas :-)))
re: naprawdę "samotni"
Dziwi mnie trochę,że nazywasz 30latkó młodzieżą, ale nie będę się czepiać szczegółów.
Ja bym ustawiła Twoją wyliczankę trochę inaczej:
śzmieszy posepowanie "macho" - a dokładnie wzbudza uśmiech politowania; przeraża miłość młodego żonatego faceta - bo ma on niebezpieczną obsesję i jest zdolny do wszystkiego, co zresztą doskonale uchwyca kamera; dziwi zachowanie wielbiciela "trawy" - że w pewnym momencie zdaje się wyrywac z oparów cannabisu, by za chwile się w nie z powrotem zanurzyć....