5,1 477  ocen
5,1 10 1 477
7,0 4 krytyków
Satan's Little Helper
powrót do forum filmu Satan's Little Helper

To dziwne, ale jednak muszę polecić ten film! Jako horror w ogóle się nie spełnia, ale jako czarna komedia jest momentami świetny. Całość doskonale komponuje się w kino klasy B, które potrafi rozbawić prostymi efektami, tandetą realizatorską oraz prymitywnym aktorstwem, a przy tym jakimś ... przekazem! Można zauważyć (jeśli głęboko spojrzeć, może nawet za głęboko i ze swoistą nadinterpretacją), że ten film, choć kompletnie nieznany, jest doskonałą parodią ufności i naiwności Amerykanów, ich przywiązania do tradycji, której korzeni nie znają ani nie rozumieją, a wszystko to poprzez motyw Halloween, który jest tu spoiwem całego filmu. Rzecz mogłaby się dziać wszędzie, w dowolnym miasteczku amerykańskim, gdzie w Halloween dzieci zbierają po domach cukierki. I w tej sytuacji do akcji wkracza zabawny szaleniec w masce, który będzie chciał dać upust swoim tłumionym przez resztę dni w roku demonicznym fantazjom. I mimo, że wykorzysta sytuację i nieco narobi hałasu (zabije m.in kota he he), a w pościg za nim ruszy miejscowa policja, to praktycznie przez cały film będzie swobodnie przemierzał ogłupiałe przez Halloween ulice, czasem zajmując jakiś uliczny zakamarek lub dom młodego bohatera filmu, który się nim zafascynował. A że przez cały film mistrz zła i jego młody adept nie stworzą choćby elementarnego dialogu (choć młody bohater przez większą część filmu w swoich monologach do mistrza zła będzie wznosił się na prężne wyżyny), to owe jednostronne milczenie nada barwnej groteski całej zaistniałej sytuacji. Ufność małego pomocnika szatana zostanie wystawiona na próbę dopiero, gdy jego guru (wyprostowany człek w szatańskim przebraniu za kilka dolarów z pierwszego lepszego bazaru) zacznie dobierać się do jego rodziny, skłaniając tym samym swego pomocnika do dokonania wyboru po czyjej stronie ostatecznie stanąć. Wybór to zaiste komiczny dla widza, bo całkowicie absurdalny poprzez całą sytuację pokazaną wcześniej w filmie. I mimo, że film jednak w jakimś minimalnym stopniu potrzyma w napięciu (zastanowimy się czy szatan wreszcie kogoś załatwi, tak jak wcześniej owego kota), to jednak elementy komediowe i tragikomiczna i bezsensowna bezradność bohaterów (kto by się przestraszył takiego szatana i jak ogłupiałe musi być miasteczko skoro terror w nim sieje przebrany lunatyk i kilkuletnie dziecko w halloweenowym stroju?) wezmą górę ostatecznie zadowalając widza z porządnej, niszowej czarnej komedii klasy B. Nie wiem, jak inni, ale ja się bawiłem przednio podczas seansu. Pozdrawiam :)