O ile nihilizm jeszcze można jakoś przeżyć, o tyle poziom żartów - raczej żenujący i męczący. Po trailerze spodziewałem się solidnej czarnej komedii, dostałem... eee... porno z produktami żywnościowymi. Przesycone tekstami z gimnazjum o wpychaniu i wkładaniu. Nazywane ''obrazoburczym'', ale chyba tylko dla jednej strony, bo dowcipów z choćby orientacji seksualnej się nie doczekałem. Kilka dowcipów zabawnych, ale to stanowczo za mało. Finałowa orgia wszystkich ze wszystkimi - nie tylko niesmaczna, ale całkowicie zbędna. Odradzam, gniot kompletny.
jedna scena koncowa z seksem i dla Cb to porno :) haha smich... Ty chyba porno nie widziales dziecko ;)
Scena końcowa, która trwała ponad pięć minut i przedstawiała sceny erotyczne z udziałem produktów żywnościowych. Do tego cały czas trwania seansu lecą dość niewybredne żarty o seksie i raczej prostackie aluzje. Rozumiem, że Ciebie to śmieszy - być może masz czym zaimponować kolegom w gimnazjum, ale ja oczekiwałem czegoś zupełnie innego (coś, co przebłyskuje w rozmowie Sammy'ego z Lawaszem o wypychaniu z zachodnich półek). Dla mnie - i, jak widać po ocenach, wielu innych widzów - ten film wypadł słabo, a wszystkie śmieszne sceny są w trailerze.