Scena z wiertarką była świetna, tak jak i cięcie policzka tej okularnicy (całkiem niezłej swoją drogą)

Kolejny seans po latach. I nawet zastanawiałem się czy nie podwyższyć "Doom Asylum" oceny na 7/10, bo to uroczy komediowy slasher o głupiutkim scenariuszu, ale ze sporą dawką niezłego gore. Komediowe horrory wytwórni Troma są tutaj zapewne sporą inspiracją z "Toksycznym mścicielem" (1984) na czele. Punkowo-gotyckie trio dziewcząt do zapamiętania, podobnie jak dwie panienki krążące po opuszczonym szpitalu psychiatrycznym w strojach do opalania. Zdeformowany maniak oprócz mordowania lubi oglądać stare horrory z Toddem Slaughterem. Tych biało-czarnych klipów było moim zdaniem zbyt dużo i nie wnosiły one nic sensownego do fabuły. Generalnie wolę horrory bardziej na serio, ale "Doom Asylum" jest całkiem przyjemny. W ramach ciekawostki dodam na koniec, że film został nakręcony w opuszczonym szpitalu Essex Mountain Sanatorium w stanie New Jersey.